
Posłanka Jagna Marczułajtis rezygnuje ze stanowiska Przewodniczącej Komitetu Konkursowego Kraków 2022. O swojej decyzji Marczułajtis poinformowała na stronie internetowej komitetu. To efekt prowokacji dziennikarskiej sprzed kilku dni, która wykazała że mąż posłanki próbował przekupić dziennikarzy. Prezydent Jacek Majchrowski uciął dzisiaj spekulacje nt. rozwiązania całego komitetu konkursowego Kraków 2022. Wśród następców posłanki na stanowisku przewodniczącego komitetu wymienia się m.in. Aleksandra Kwaśniewskiego.
Jest mi przykro z powodu zaistniałej sytuacji, ale nie wynika ona bezpośrednio z mojej winy. W związku z ostatnimi publikacjami medialnymi ponownie oświadczam, że nie wiedziałem o działaniach podejmowanych przez mojego męża Andrzeja Walczaka podczas mojego pobytu na konferencji sportowej w Turcji. Andrzej Walczak działał wyłącznie jako osoba prywatna i nie miał prawa sugerować jakoby przedstawiał stanowisko Komitetu, którego pracownikiem nigdy nie był i nigdy nie miał wpływu na jego prace.
Komitet zostanie
Początkowo pojawiały się głosy, że los Marczułajtis podzieli cały Komitet Konkursowy. Doniesień tych nie potwierdził poseł PO Ireneusz Raś, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Raś podkreślił, że żaden sąd nie orzekł jeszcze o winie Andrzeja Walczaka, a sam Walczak nie jest związany z komitetem Kraków 2022.
Portal Lovekrakow.pl oskarżył męża zasiadającej w Komitecie Konkursowym Kraków 2022 posłanki PO Jagny Marczułatjis o to, że starał się przekupić jego dziennikarzy: mówił, iż "będzie zachęcał blogerów oraz dziennikarzy do pisania pozytywnie o Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Krakowie". Podobno w zamian oferował swoim rozmówcom wynagrodzenie.
“Taka sytuacja nigdy nie miała miejsca” – przekonuje posłanka, zapewniając, że jej mąż nigdy nie był członkiem Komitetu, więc “działa tylko i wyłącznie jako osoba prywatna, wszystkie jego wypowiedzi są prywatnymi poglądami”. Co więcej, Marczułajtis przekonuje, że to nie Walczak wysuwał nieetyczne propozycje.
Ponadto, jak wynika zarówno z relacji Andrzeja Walczaka jak i samego dziennikarza lovekrakow.pl, to właśnie dziennikarz zwrócił się z propozycją, aby Andrzej Walczak zapłacił za pozytywne teksty na temat igrzysk. (...) Andrzej Walczak nigdy nie zgodził się na przyjęcie tej propozycji. To podważa twierdzenie i tezę artykułu, że Komitet kupuje przychylność dziennikarzy za publiczne pieniądze. CZYTAJ WIĘCEJ
I choć przewodnicząca Komitetu Konkursowego Kraków 2022 publikację lovekrakow.pl nazywa “zmanipulowaną prowokacją”, jednocześnie przeprasza “wszystkich, którzy są zbulwersowani doniesieniami portalu”. Zapewnia też, że na jej polecenie niezależni eksperci prześwietlą działalność Komitetu, by wyjaśnić ew. nieprawidłowości.
Nowy przewodniczący
Od piątku trwają spekulacje na temat osoby, która zajmie miejsce po posłance Jagnie Marczułajtis-Walczak. Działacze SLD i PO sugerowali, że mógłby to być Aleksander Kwaśniewski. – Twarzą komitetu powinna być osoba, która jest uznana na świecie i ma rozległe kontakty międzynarodowe. Odpowiednim kandydatem jest któryś z byłych prezydentów lub premierów – przekonuje w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Rafał Kudas, wiceprzewodniczący małopolskiego SLD.

