Okręty NATO pod banderami Norwegii, Belgii, Holandii i Estonii wkrótce wpłyną na Morze Bałtyckie. Oprócz tego do bazy lotniczej w Łasku przylecą kanadyjskie myśliwce. To element wsparcia dla członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, w obawie przed narastającym na Ukrainie kryzysem.
REKLAMA
Według planów nakreślonych przez dowództwo NATO na Bałtyk wypłyną cztery trałowce i jednostka zabezpieczająca. Okręty te służą do oczyszczania mórz z min oraz stawiania ich. Pięć jednostek ma prowadzić wspólne manewry i być w gotowości do działań w razie jakichkolwiek aktów agresji wobec krajów sojuszniczych.
Ponadto do bazy w Łasku mają przylecieć kanadyjskie myśliwce CF-18. W sumie zamelduje się dwudziestu oficerów i specjalistów, a także sześć maszyn. TVN24 z kolei przypomina, że od 14 marca w tej bazie lotniczej stacjonuje dwanaście amerykańskich samolotów F-16.
Zwiększenie kontyngentu wojskowego w naszym regionie ma związek z kryzysem na Ukrainie. W obawie przed jakimś niepożądanymi ruchami w Rosji szef NATO Anders Fogh Rasmussen zapowiedział, że siły powietrzne, lądowe i morskie zostaną wzmocnione.
Źródło: "TVN24"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!