
Wygląda na to, że bracia Karnowscy posiedli ciekawą zdolność przewidywania tego, co czuliby nieżyjący już wielcy Polacy. W najnowszym numerze swojego tygodnika ulubieńcy polskiej prawicy przekonują więc, że "Papież Polak byłby wściekły na III RP". Umiejętnie wykorzystując wizerunek Jana Pawła II tuż przed zbliżającą się kanonizacją i wyborami do Parlamentu Europejskiego.
REKLAMA
- Dzisiaj już wiemy, jak głęboko sięgnęło działanie Bożej mocy, która wyzwala, leczy i oczyszcza. (...) Składam dzięki Panu historii za obecny kształt polskich przemian, za świadectwo godności i duchowej niezłomności tych wszystkich, których (...) jednoczyła ta sama troska o prawa człowieka, ta sama świadomość, iż można życie w naszej Ojczyźnie uczynić lepszym, bardziej ludzkim - mówił Jan Paweł II podczas pielgrzymki do ojczyzny w 1999 roku.
Słowa te padły podczas wyjątkowego przemówienia, które papież wygłaszał wtedy w Sejmie, a na którym nie brakowało przedstawicieli żadnego z ugrupowań obecnych wówczas w parlamencie. Dokładnie dekadę po odzyskaniu wolności Ojciec Święty równie wielką uwagę przykładał w tamtych słowach do alarmowania o wyzwaniach stojących przed Polską, co pochwale tego, co III RP już wówczas osiągnęła.
Podczas tej samej pielgrzymki Jan Paweł II zaprosił prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z małżonką do wspólnej pożegnalnej przejażdżki papamobile. Której przyglądała się cała Polska, a która wydawała się przebiegać w bardzo serdecznej atmosferze, dalekiej od strofowania ówczesnego lidera lewicy za rozstrzygnięcia Okrągłego Stołu. Potępienia kierunku przemian ojczyzny trudno doszukiwać się też w słowach Ojca Świętego z jego ostatniej podróży do Polski z 2002 roku.
Dziewięć lat po śmierci Jana Pawła II i na niespełna tydzień przed jego kanonizacją bracia Karnowscy na okładce swojego pisma przekonują jednak Polaków, iż dziś papież na pewno "byłby wściekły na III RP". A skoro o jego wściekłości pisze ten tytuł, od razu należy przyjąć, iż oznaką tej wściekłości byłoby poparcie dla alternatywnej wizji Rzeczpospolitej w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza.
"wSieci" otwarcie przyznaje, że wściekłość na obecną Polskę wsadza w usta Jana Pawła II w związku z zaplanowanymi na najbliższą niedzielę uroczystościami, po których papież-Polak dołączy do grona świętych. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, iż Karnowscy tak "sprzedają" nie tylko kanonizację, ale i trwającą kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego...
