Fani zarzucili Chodakowskiej oszustwo. Trenerka ostro odpowiada: "mój prawnik zaciera ręce"
Jakiś czas temu Ewa Chodakowska założyła na Instagramie profil ChodaStyle, który miał prezentować jej codzienne stylizacje. Trenerka nie chciała mieszać modowych zdjęć z tymi bezpośrednio związanymi z fitnessem, dlatego zaprosiła fanów do polubienia jej nowego profilu. Teraz nagle zmieniła jego nazwę, a w internecie zawrzało… Co na to trenerka?
Zdaje się, że Ewa Chodakowska nie najlepiej znosi krytykę, bo część negatywnych komentarzy, jak twierdzą sami użytkownicy, jest usuwanych albo spotyka się z niemiłą odpowiedzią trenerki. Pod jednym ze zdjęć czytamy: "Oczekujesz szacunku od innych, i masz do tego prawo, ale sama nie masz szacunku do innych. Jeśli ktoś, nawet kulturalnie, wyraża negatywną opinię, Ty atakujesz powołując się na rzekomy brak inteligencji danej osoby (…)".
Ewa Chodakowska w poście i na Insta Stories odpowiedziała na zarzuty zawiedzionych fanów i ataki mediów. Tłumaczy, że od kilku tygodni nie wrzucała nic na profil Choda Style, a zmiana nazwy miała być po prostu rodzajem reaktywacji. Trenerka czuje się urażona, że jej zachowanie zostało nazwane oszustwem i zapowiada, że konsekwencje zostaną wyciągnięte.
Ewa Chodakowska na Instagramie wytłumaczyła całą sytuację i powód zmiany nazwy profilu.•Instagram/chodakowskaewa
Wygląda na to, że część plotkarskich portali może mieć nie lada problem. A jak było w rzeczywistości? Czy działanie Ewy Chodakowskiej podszyte było sprytem czy też nie miała na celu nic złego, a jej intencje zostały zrozumiane na opak? Odpowiedź na te pytania zna tylko trenerka, choć w najnowszym poście przeprosiła wszystkich, którzy jej ostatnimi działaniami poczuli się urażeni.
Ewa Chodakowska nie zgadza się z falą krytyki, jednak przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni•Instagram/chodakowskaewa