Koreańskie rytuały piękna pod lupą: dermatolog podpowiada, na co zwracać uwagę wybierając maski w płachtach
Co do zasady włączenie koreańskich nowinek do naszego polskiego rytuału pielęgnacyjnego ma głęboki sens, pod warunkiem, że taki rytuał w ogóle kultywujemy. U Koreanek naczelna zasada brzmi: najpierw pielęgnacja, potem makijaż. U nas bywa niestety odwrotnie: rano na szybko wklepujemy krem, a potem przez pół godziny “rzeźbimy” skórę podkładem i pudrem.Główne zasady koreańskiej pielęgnacji
To, co z pewnością bardzo pomaga w uzyskiwaniu spektakularnych efektów, to zdrowy rozsądek. Cudowne kosmetyki nie istnieją. Nie ma maseczki, która trwale zwęzi nam pory, nie ma kremu, który przez noc wyprasuje kurze łapki, nie ma odmładzającego serum, które w tydzień zniweluje uszkodzenia powstałe na przestrzeni wszystkich wakacji, które przeleżałaś plackiem na plaży w Mielnie. Istnieją za to bardzo dobre kosmetyki, które, owszem, mogą dać spektakularne efekty pod warunkiem zachowania żelaznej dyscypliny ich codziennego stosowania. Brzmi brutalnie, ale im szybciej się z tym pogodzimy tym lepiej.
O ile reguły wschodniej pielęgnacji są uniwersalne, to trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o dobór technik czy preparatów, warto wykazać się pewną dozą refleksji: skóry Azjatek i Europejek różnią się między sobą. Koreanki mają grubszy naskórek, więcej podskórnej tkanki tłuszczowej, więcej pigmentu. Nasze słowiańskie cery bywają natomiast suche, skłonne do podrażnień, czy pękających naczynek. Zanim więc zaczniemy kompletować zestaw kosmetyków do naszego rytuału pielęgnacyjnego, zastanówmy się, czego dokładnie potrzebuje nasza cera.
- Wiele kobiet uważa, że skoro mają cerę łojotokową, to automatycznie powinny stosować kosmetyki wysuszające. A to nie musi iść w parze. Nadmierne wydzielanie sebum zdarza się również posiadaczkom cery suchej - twierdzi Bożena Bierzniewska.
Kiedy więc wiemy, jakie potrzeby naszej cery mają zaspokoić kosmetyki, wystarczy znaleźć te najbardziej odpowiednie. Bywa to zadanie dość trudne bo, mimo że doskonale znamy trudne nazwy takich dobroczynnych substancji jak “koenzym Q10” czy “kwas hialuronowy” to z uzasadnieniem odpowiedzi na pytanie, która z nich będzie dla nas lepsza, możemy mieć problem. Dlatego o pomoc w wyborze koreańskich produktów marki Eveline poprosiłyśmy dermatologa.
Płyn micelarny z wodą termalną i woda tonizująca z minerałami z magmy
Tonik ma natomiast za zadanie nie tyle oczyszczać, co tonizować skórę, czyli przywrócić jej naturalne pH. W koreańskiej linii Eveline znalazła się “woda tonizująca”, czyli łagodniejsza wersja toniku, którą można stosować, nawet jeśli nasza cera należy do wrażliwych.Micele mają część hydrofilną i hydrofobobwą. Dzięki temu powodują oczyszczanie naskórka z kosmetyków i zanieczyszczeń, ale nie uszkadzają przy tym bariery lipidowej. Pomiędzy cząsteczkami miceli możemy zawrzeć dodatkowo inne składniki odżywcze, więc w momencie oczyszczania również odżywiamy skórę.
Maski węglowe Charcoal Illuminating Ritual i płatki Charcoal Pore Minimizing Treatment
Jeśli jednak liczycie, że po zastosowaniu węglowej maski wasze pory magicznie znikną, uprzedzamy, że tak się nie stanie: - Pory to lejkowate ujścia gruczołów łojowych, przez które wydziela się sebum. Łączy się ono z keratyną, która jest w skórze. Dochodzi do utleniania, przez co zawartość porów przyjmuje ciemną barwę - tłumaczy Bożena Bierzniewska.
Oprócz masek niezawodnym sposobem na szybkie oczyszczanie są węglowe płatki na nos. Jeśli zastanawiacie się, czy przyklejanie i dynamiczne odrywanie płatków może podrażnić skórę, to jeśli chodzi o kosmetyk Eveline, nie ma takiego ryzyka: wydzielina wypełniająca pory jest bardziej miękka niż naskórek, więc płatki usuwają tylko zawartość porów, ale nie naruszają naskórka.Szerokość porów to indywidualna cecha skóry. U posiadaczek cery łojotokowej pory będą szersze, niż u osób ze skórą suchą. Systematyczne stosowanie preparatów, takich jak maski węglowe, oczyszcza pory: “wyjmujemy” z ich ujścia wydzielinę, przez co w danym momencie rzeczywiście dochodzi do ich zwężenia. Nie można niestety oczekiwać, że pory zwężą nam się na stałe. Ten rodzaj skóry wymaga po prostu systematycznej pielęgnacji i oczyszczania.
Maska 24k Gold Nourishing Elixir
Złota maska poza tym, że działa przeciwzmarszczkowo, ma działanie rozświetlające - redukuje skłonność do powstawania przebarwień. Po takiej kuracji cera systematycznie będzie stawała się świeższa i zdrowsza.
Poza złotem, które jest głównym składnikiem maski, mamy tu również między innymi wyciągi z ogórka i rumianku, które działają łagodząco i kojąco.Złoto ma działanie przeciwzapalne, rozjaśniające, przeciwstarzeniowe. Spowalnia wydzielanie melaniny, stymuluje odnowę kolagenu. Dodatkowo działa jak pompa jonowa: zwiększa wchłanianie innych składników aktywnych w głąb naskórka.
Maska Aloe Vera Soothing Ampoule
Działanie maski wspomagają również aktywne wyciągi z innych roślin, takich jak orchidea i zielona herbata.
Orchidea to roślina długowieczna, co oznacza, że potrafi przetrwać w bardzo trudnych warunkach niedoborów pokarmu. Potencjał tego typu roślin z powodzeniem wykorzystuje się w kosmetologii: pozyskane z nich składniki wspomagają procesy odnowy i odżywiają komórki macierzyste skóry. Z kolei zielona herbata zawiera polifenole, które mają silne działanie antyoksydacyjne.
Maska i płatki pod oczy z linii Collagen
Kolagen znajdziemy również w specjalnych płatkach pod oczy, które stanowią fantastyczne uzupełnienie rytuału pielęgnacji tego obszaru twarzy. Jeśli do tej pory ograniczałyście się do wklepania kremu pod oczy - koniecznie trzeba to zmienić.
Skóra w okolicach oczu jest najcieńsza, a więc najszybciej się starzeje (czytaj: wiotczeje i opada), dlatego kilka razy w tygodniu warto zafundować jej zastrzyk substancji aktywnych. Oprócz wspomnianego kolagenu może to być również kwas hialuronowy lub koenzym Q10 (o których poniżej).Koreanki nigdy nie zapominają o kremie, który nakładają na powiekę górna, dolną i całą okolicę oka. Rano stosują krem rozświetlający, a na noc - mocno nawilżający, żeby skórę odżywić.
Maska i płatki pod oczy z linii Hyaluron
Po zastosowaniu maski hialuronowej na skórze utworzy się nawilżająca warstwa - niewidzialny film, dzięki któremu efekt nawilżania utrzyma się dłużej.Kwas hialuronowy występuje naturalnie w naszym organizmie. I choć w kosmetykach stosuje się substancję wytworzoną w laboratorium, to jednak jest ona na tyle podobna do naturalnej, że daje bardzo pozytywne efekty.
Maska i płatki pod oczy z linii Coenzyme Q10
Każdy atom tlenu ma na swojej orbicie parzystą liczbę elektronów. Jeśli w procesie przemiany tlenu jeden z elektronów się “zgubi”, mamy do czynienia z atomem “niesparowanym”. W konstrukcji atomu pojawia się wyrwa – cząsteczka traci równowagę i zaczyna poszukiwać brakującego ogniwa. Kiedy "spotyka" jakiś inny atom lub komórkę, zaczyna je atakować, próbując mu ten swój brakujący elektron odebrać. W ten sposób dochodzi do uszkodzeń, czyli namnożenia wolnych rodników.
Koenzym Q10, obecny naturalnie w naszej skórze, powoduje usuwanie wolnych rodników. Z wiekiem jego ilość spada, należy więc odpowiednio go suplementować. Jedną z najskuteczniejszych metod dostarczania tej i innych substancji odżywczych do skóry jest właśnie maska w płachcie.Wolne rodniki powstają w stresie. Gromadzą się równeż wskutek promieniowania UV oraz w ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza. Palenie papierosów jest równie niepożądane, tak samo jak przebywanie w zadymionych pomieszczeniach.
Artykuł powstał we współpracy z Eveline Cosmetics.