Duda poszedł do dentysty w szpitalu, w którym... leży Kaczyński. Wyszedł z wielką czarną teczką

redakcja naTemat
Teczka pełna instrukcji na najbliższe miesiące? To tylko domysły, ale rzeczywiście w szpitalu przy ul. Szaserów wydarzyła się rzecz zaskakująca. Andrzej Duda, który miał po prostu udać się do dentysty, z poradni stomatologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego wyszedł z wypchaną czarną teczką. Przyłapał go na tym "Super Express".
Andrzej Duda odwiedził Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jak ironizuje tabloid, z "takimi torbami raczej nie wychodzi się od stomatologa". "Czy więc wizyta Andrzeja Dudy była spowodowana czymś więcej niż troską o stan uzębienia" – pyta dalej "Super Express". Pojawia się też sugestia, że prezydent musiał przy okazji wizyty u dentysty odbyć poważną rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. Zdjęcia można zobaczyć tutaj. Spotkanie potwierdził też w RMF FM Krzysztof Szczerski. – Prezydent odwiedził prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, bo mu dobrze życzy – stwierdził szef gabinetu prezydenta.

– Patrząc na ostatnie wizyty najważniejszych polityków PiS w tym szpitalu, prawdopodobnie mamy do czynienia z jakąś epidemią chorób zębowych w tej partii – ironizował poseł PO Michał Szczerba w rozmowie z "Super Expressem".


Bo rzeczywiście Duda nie jest pierwszym politykiem, który "pokazał się" w szpitalu przy ul. Szaserów. Kilka dni temu na nocnej naradzie był tam premier Mateusz Morawiecki. Trwała pięć godzin.

źródło: Super Express