Czy to początek rozłamu w PO? Senator Platformy na znak protestu opuszcza partię
To może być początek rozłamu w Platformie Obywatelskiej, bo w partii tej nie brak polityków bardziej konserwatywnego nurtu, którym nie odpowiada to, co robi Grzegorz Schetyna. Senator PO Jan Filip Libicki ogłosił, że odchodzi i z klubu parlamentarnego, i z partii. Jeszcze w maju Libicki ostrzegał, że tak się mogą potoczyć wypadki.
Reakcja władz partii była błyskawiczna – choć w klubie nie było żadnej dyscypliny głosowania, Fabisiak, Biernacki i Tomczak zostali wyrzuceni z klubu. W ich obronie stanął m.in. senator Jan Filip Libicki. Ale nie był jedyny. Jeszcze w styczniu pisaliśmy o grupie aż 10 senatorów, którzy postawili ultimatum Grzegorzowi Schetynie – jeśli Fabisiak, Biernacki i Tomczak nie wrócą do Platformy, to oni dla siebie miejsca w tej partii nie widzą. Działanie władz PO porównywali wówczas do łamania konstytucji przez PiS. W obronie tej trójki stanęło też 30 posłów Platformy.
Jan Filip Libicki od dłuższego czasu ostrzegał, że może odejść z partii.•Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Co ciekawe, troje posłów wykluczonych w styczniu z klubu PO zostało wyrzuconych... tylko na papierze. Formalnie wciąż pozostają w klubie, co władze Platformy tłumaczą procedurą odwoławczą. Tyle że nikt żadnego odwołania nie składał.