Błyskawiczna reakcja Błaszczaka na krytykę. Inspektor Marynarki Wojennej stracił stanowisko

Tomasz Ławnicki
Trudno nie wiązać tych dwóch faktów – najpierw gorzkie słowa na temat stanu uzbrojenia Marynarki Wojennej, chwilę potem decyzja o odwołaniu. Minister obrony Mariusz Błaszczak pokazał, że w wojsku nie ma miejsca na jakąkolwiek krytykę. Inspektor Marynarki Wojennej w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych kontradmirał Mirosław Mordel został odwołany na moment przed planowanymi na niedzielę w Gdyni obchodami Święta Marynarki Wojennej.
Kontradmirał Mirosław Mordel stracił stanowisko Inspektora Marynarki Wojennej. Zaledwie dwa tygodnie wcześniej mówił o "zawiedzionych nadziejach marynarskich". Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Gorzkie słowa kadm. Mordela padły 8 czerwca podczas smutnej uroczystości pożegnania okrętu podwodnego typu Kobben – ORP "Sokół". Na wysłużonej jednostce opuszczono banderę i - zgodnie z decyzją szefa MON o jej wycofaniu z użycia - teraz będzie ona przekazana do Muzeum Marynarki Wojennej. Inspektor Marynarki Wojennej kontradmirał Mirosław Mordel nie krył żalu, że polskie siły morskie mają coraz mniejsze możliwości. Co gorsza - poprawy nie ma co oczekiwać, bo zahamowany program negocjacji w sprawie zakupu nowego okrętu podwodnego dla armii.




Kontradmirał Mirosław Mordel nie był dowódcą pozostałym jeszcze po poprzednikach – stanowisko to powierzył mu w 2016 r. minister Antoni Macierewicz. On też obiecywał kupno nowych okrętów wojennych. "Kończy się okres beznadziei i kończy się okres niezdolności do chwały oraz skutecznego działania polskiej Marynarki Wojennej" – mówił jeszcze jesienią minister Macierewicz na uroczystościach w Gdyni. Gorzej, że tę nadzieję stracił dowódca MW i za to stracił też stanowisko.

źródło: fakty.tvn24.pl, defence24.pl