Ryszard Czarnecki nie próżnuje. Właśnie został członkiem prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Mateusz Marchwicki
Zapędy byłego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego w dziedzinie polskiego sportu są nieograniczone. Po dostaniu się do Polskiego Związku Siatkówki, europoseł "załapał" się jeszcze wyżej. Tym razem trafił do Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Kolejne stanowisko dla Ryszarda Czarneckiego. Tym razem w PKOI. Fot. Jakub Porzycki/Agencja Gazeta
– To dla mnie ogromny zaszczyt i honor – powiedział Czarnecki w rozmowie "Gazetą Polską Codziennie". Jak europoseł PiS znalazł się w Polskim Komitecie Olimpijskim? Po rezygnacji Dariusza Banaszaka (były szef Polskiego Związku Kolarstwa), w prezydium utworzył się wakat. Jego uzupełnili w tej sytuacji przedstawiciele dwóch, wcześniej w tym gremium niereprezentowanych, związków – Henryk Olszewski (lekkoatletyka) i Ryszard Czarnecki (siatkówka).

– Zostałem wybrany jako przedstawiciel najsilniejszego w Polsce sportu drużynowego, czyli piłki siatkowej. Dzieje się to w momencie, gdy polscy siatkarze będą bronili za kilka miesięcy tytułu mistrza świata – powiedział w rozmowie z "GPC" Czarnecki. Europoseł zaznacza też, że w PKOI "jest wiele do zrobienia". Swoją rolę widzi w upamiętnieniu 100-lecia powstania Komitetu i sportowców, którzy walczyli o niepodległość naszego kraju.




źródło: "Gazeta Polska Codziennie"