Palacze mają wybór. Zdrowsze alternatywy dla konwencjonalnych papierosów
Rosnąca liczba krajów na świecie rozszerza strategię walki z paleniem papierosów. Włącza filozofię mniejszej szkodliwości produktów tytoniowych, która jest efektywnym uzupełnieniem polityk ograniczających inicjację oraz promujących rzucanie palenia. Jej podstawą jest przekonanie palaczy do zamiany tradycyjnych papierosów na e-papierosy oraz produkty podgrzewające tytoń.
W Warszawie odbyło się Global Forum on Nicotine, podczas którego spotkaliśmy się w hotelu Marriott z profesorem Davidem Levym, który od dwóch dekad prowadzi badania z zakresu wpływu regulacji prawnych na spożycie tytoniu w danych regionach świata. Profesor opowiedział nam o mniej szkodliwych drogach przyjmowania nikotyny.
Prof. David Levy podczas prelekcji na Global Forum of Nicotine•Fot. materiały prasowe / Global Forum of Nicotine
To projekt, który zabrał mi prawie 20 lat życia. Na początku dotyczył papierosów i wpływu lokalnych regulacji na spożycie tytoniu w danych regionach. Mocno rozwinęliśmy się w tym czasie. Opublikowaliśmy wyniki z 40 krajów. W Stanach Zjednoczonych niedawno opublikowaliśmy wyniki badania, w które włączyliśmy również produkty na bazie tytoniu i e-papierosy. Przygotowujemy również publikacje dotyczące używania e-papierosów w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii.
Jak dotrzeć do ludzi, którzy nie wiedzą zbyt wiele o innych używkach na bazie tytoniu?
Problem polega na tym, że produkty alternatywne do papierosów są o wiele bezpieczniejsze niż palenie tytoniu tylko wtedy, kiedy całkowicie zrezygnujemy na ich rzecz z papierosów. Bez łączenia z innymi formami przyjmowania nikotyny. Zdarza się, że ludzie wymiennie palą tytoń i używają bezdymnych wyrobów. Nie chodzi zatem o to, by tylko dać ludziom alternatywę. Trzeba pokazać im, że jest to o wiele bezpieczniejsza metoda przyjmowania nikotyny. To stwarza trudności w dotarciu do szerokiego odbiorcy.
Czy te trudności stwarzają również regulacje prawne w różnych państwach?
Optymistyczne jest to, że wiele państw wprowadza odpowiednie standardy dla e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu. W Stanach Zjednoczonych odpowiada za to FDA. Sytuacja prawna w wielu krajach wygląda coraz lepiej.