Polska Stella Mccartney pokazała nową kolekcję. W jej legginsach pójdziesz nie tylko na siłownię
Sportowa elegancja - kiedyś oksymoron służący do wyśmiewania trampek niezbyt fortunnie dobranych do spodni z kantem. Dzisiaj - komplement, którym nie pogardzi nikt, kto posiada choćby szczątkową wiedzę o panujących obecnie trendach. Niemałe zasługi na polu popularyzacji sportowego szyku na naszym gruncie ma dyrektor kreatywna marki 4F, Ranita Sobańska, która kilka dni temu zaprezentowała projekty na nadchodzący sezon.
Podczas gdy Mccartney wyrobiła sobie nazwisko na ubraniach codziennych, Sobańska wyrosła ze świata sportu i nadal to głównie w nim „siedzi”, sprawując pieczę nad kolejnymi kolekcjami 4F, włącznie z odsłoną AW 2018, której premiera odbyła się kilka dni temu.
Fot. materiały prasowe
Kolekcja RS•Fot. materiały prasowe
Kolekcja RS•Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Gdzieś z tyłu głowy pojawia się bowiem obawa, czy aby projektanci odzieży, bądź co bądź, funkcyjnej nie przekroczą cienkiej granicy, która dzieli ubrania w których można ćwiczyć, od ubrań w których można najwyżej zrobić sobie selfie na siłowni.
Kolekcja 4F•Fot. materiały prasowe
W linii treningowej i biegowej zastosowano między innymi 4F Dry. Produkty z tą technologią są bardzo lekkie, szybko chłoną wilgoć i równie szybko odprowadzają go na zewnątrz. Są bardzo przewiewne, tym samym regulują temperaturę ciała i trening staje się bardziej komfortowy. W produktach na chłodniejsze dni, takich jak polary i bluzy, zastosowano technologię 4F Warm, która ma za zadanie docieplić organizm.
W przypadku ubrań 4F nie ma wątpliwości, która linia kolekcji jest mocno sportowa, a jaka stanowi zestawy idealne na każdy dzień. Kolekcja 4F jest dokładnie taka, jak obiecuje marka: idealna na trening oraz aktywności po nim. I wcale nie oznacza to, że ich projekty są nudne. Są dokładnie takie, jak obiecuje 4F: “sportstylowe”.
Co będzie wizualną reprezentacją tego pojęcia jesienią? 4F przygotowało trzy damskie linie treningowe. Projektanci wciąż czują nostalgię za latami 90. więc część kolekcji zdominowały neonowe barwy, jednak ci, którzy wolą przyciągać uwagę kolejnymi życiówkami również znajdą coś dla siebie w linii treningowej, do biegania, czy fitnessu: na wieszakach salonów 4F nie zabraknie bardziej zachowawczych melanży i kolorów podstawowych.
Niezależnie od preferencji kolorystycznych, wysoki poziom energii do bicia kolejnych rekordów zapewnią motywacyjne hasła drukowane na paskach staników i górnych częściach legginsów.