Ależ zwrot w sprawie Teatru Polskiego! Morawskiego będzie można teraz odwołać

Daria Różańska
Wrocławski Sąd Apelacyjny uznał, że aktorka Marta Zięba miała prawo protestować przeciwko zmianom w Teatrze Polskim, które wprowadził nowy dyrektor Cezary Morawski. Ten nie tylko zwalniał aktorów, ale i likwidował przedstawienia.
Moment wręczenia wypowiedzenia aktorce Marcie Ziębie przez dyrekcję Teatru Polskiego we Wrocławiu na czele z Cezarym Morawskim. Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Gazeta
"Miała prawo walczyć o to miejsce pracy i wyrażać swoje zdanie o zmianach w tej instytucji" – uznał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. Aktorka za bezprawne zwolnienie z pracy otrzymała odszkodowanie (trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia). Ale dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu chciał, aby ten wyrok został unieważniony.

Jak podaje wrocławska "Gazeta Wyborcza" decyzja sądu apelacyjnego daje włodarzom województwa dolnośląskiego podstawę do zwolnienia Cezarego Morawskiego.

Aktorka Marta Zięba była jedną z wielu zwolnionych z Teatru Polskiego. Cezary Morawski wypowiedzenie wręczył jej w grudniu 2016 r. – Bałam się o niego od początku, widziałam człowieka, który pogrąża się w szaleństwie i nie widzi drogi odwrotu. Trochę wyhamowałam z tą empatią, kiedy wręczał mi wypowiedzenie. Powiedziałam mu wtedy: "Ja się o pana bałam, a teraz boję się o siebie' – opowiadała aktorka "GW". Pracę znalazła w warszawskim Teatrze Studio.


W sumie Morawski z teatru pozbył się prawie 30 aktorów. Tłumaczył to brakiem zaufania do pracowników. Środowisko aktorskie patrzyło na to wszystko ze zgrozą i niedowierzaniem. Nie poznawali Cezarego Morawskiego, który dyrektorem teatru jest od września 2016 roku.

– Czarek Morawski był lubianym kolegą. Teraz stał się symbolem największego zła. Ja się po prostu zastanawiam, po co mu to wszystko? I to na koniec kariery – mówił Katarzynie Zuchowicz Maciej Nowak, zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru Polskiego w Poznaniu.

Wciąż na rozpatrzenie czekają sprawy pozostałych aktorów, których z teatru pozbył się Cezary Morawski, m.in. Michała Opalińskiego, Katarzyny Majewskiej, Alicji Szumańskiej i Piotra Rudzkiego.

źródło: "Gazeta Wyborcza"