Spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina trwało dłużej niż planowano. "Bardzo dobry początek"
W Helsinkach zakończyło się spotkanie w cztery oczy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Amerykański prezydent w pozytywnym tonie ocenił to, co się działo podczas niego.
Według korespondenta "Guardiana" w Moskwie Andrewa Rotha zagrywka ze spóźnieniem się Putina była klasyczną rozgrywką między prezydentami. Jego zdaniem "Putin przybywa spóźniony, ale ciągle jest pierwszy i może zaprezentować się jako ten, który wita Trumpa w pałacu prezydenckim. Trump odpowiada na to, wysyłając masywny i zaawansowany konwój w mercedesach".