"Godzi w niezależność i niezawisłość sądu". Słowa Przyłębskiej o Gersdorf brzmią jak ponury żart
Julia Przyłębska skrytykowała zaangażowanie Małgorzaty Gersdorf w obronę niezależności sądów. Prezes TK zarzuca Pierwszej Prezes SN, że ta opowiedziała się po jednej ze stron sporu politycznego. – Sędzia powinien zachować bezstronność – stwierdza Przyłębska.
– To zachowanie polityczne. Jest mi przykro, że dożyłam czasu, w którym sędzia zachowuje się politycznie – powiedziała Julia Przyłębska na antenie radiowej Trójki. Nie, nie mówiła tego o sobie. Fakt, że jako prezes Trybunału Konstytucyjnego jest wiernym wykonawcą poleceń płynących z Nowogrodzkiej, Julii Przyłębskiej nie przeszkadza. Te słowa padły pod adresem Małgorzaty Gersdorf.
Przyłębska przypomniała, że konstytucja i obowiązujące w Polsce prawo mówi o tym, iż sędzia nie może należeć do partii politycznych i musi zachowywać się w sposób taki, który nie będzie budził wątpliwości co do jego bezstronności. Słusznie, słowa prawdziwe, choć w jej ustach brzmią jak ponury żart. Bezstronność jest ostatnią rzeczą, o którą można podejrzewać prezes TK.
– Polityczne opowiadanie się po jednej ze stron konfliktu politycznego, niestety, ale godzi w niezależność i niezawisłość sądu – dodała Przyłębska w trakcie rozmowy z Pawłem Lisickim w programie "Salon polityczny Trójki".
Małgorzata Gersdorfjest dziś symbolem walki o niezależność władzy Sądowniczej. Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym jest napisana tak, żeby jak najszybciej zdjąć ją ze stanowiska Pierwszego Prezesa SN i podporządkować sądy władzy wykonawczej, sprawowanej dziś przez Prawo i Sprawiedliwość.
źródło: Polskie Radio, "Trójka"