Makabryczny żart prezesa w TVP. Prof. Gersdorf "może umrzeć"

redakcja naTemat
"Gdyby tak, nie daj Panie Boże, niczego złego nie życzę, ale może też [Pierwsza Prezes SN] umrzeć i wtedy według (...) mediów niechętnych rządowi, w dalszym ciągu pełniłaby tę funkcję co dotychczas" - takie słowa padły z ust Jarosława Kaczyńskiego w TVP. Towarzyszył im szeroki uśmiech...
Dziwny żart Jarosława Kaczyńskiego w TVP Fot. TVP / screen
Prezes Kaczyński odwiedził TVP i program "Gość Wiadomości". Sporo mówił o reformie sądownictwa, która jego zdaniem ma usprawnić i przyspieszyć działanie sądów. – Wiem, że wielu sędziom idea nadzwyczajnej kasty jest bliska sercu. Żadnych nadzwyczajnych kast nie chcemy – stwierdził.

Ciekawa była też sama końcówka wywiadu. Padło wtedy nazwisko prof. Gersdorf. Mówiąc o tym, że nie ma przesłanek do rekonstrukcji rządu, prezes PiS zaznaczył, że "zawsze może się coś nadzwyczajnego zdarzyć", a minister może się rozchorować.

– To dotyczy także na przykład I prezesa Sądu Najwyższego, który też się może rozchorować - nie daj panie Boże, niczego złego nikomu nie życzę - może też umrzeć. I według tych twierdzeń, które dziś na poważnie są prezentowane w mediach niechętnych rządowi, w dalszym ciągu jednak pełniłyby funkcje, która była przez nie pełniona dotychczas – wypalił Kaczyński.


"Tak to niektórzy interpretują" – przyklasnął dziennikarz Michał Adamczyk, na co prezes PiS zareagował śmiechem.

Oczywiście prezes chciał wyśmiać tych, którzy bronią Konstytucji i konstytucyjnej kadencji Pierwszego Prezesa SN. Ale metoda, która polega na mówieniu o śmierci takiej osoby, chyba nie jest najlepsza...