Ten trik sprawi, że już nigdy więcej nie powiesz, że nie masz się w co ubrać. Zastosuj go!

Sylwia Wamej
Powiedzenie "nie mam się w co ubrać" jest chyba znane każdej kobiecie. Mimo że szafa pęka w szwach, czasem mamy wrażenie, że nic nam nie pasuje. Zasada 80:20 pomoże rozwiązać ten problem. Sprawdźcie, na czym polega.
Trik 80:20 sprawdzi się w każdej sytuacji Fot. Pinterest
Mając nawet tak pojemną garderobę, jak Carrie Bradshaw z serialu "Seks w wielkim mieście" i tak będziemy narzekać, że nie mamy się w co ubrać. A wszystkiemu winne jest złe dopasowanie ubrań, niskie jakościowo rzeczy i kupowanie bez żadnego przemyślenia.

Wprowadzając w życie prosty trik, znany jako 80:20 możemy sprawić, że bez problemu zestawimy ze sobą ciuchy na różne okazje, łatwo dobierzemy dodatki i nigdy więcej nie powiemy, że nie mamy się w co ubrać.

Zasada 80: 20 jest prosta. 80 proc. naszej garderoby powinny stanowić ubrania typu basic, czyli ponadczasowe klasyki, które nigdy nie wyjdą z mody i z łatwością będą bazą do wielu stylizacji. Z kolei 20 proc. to nic innego, jak najnowsze modowe trendy.
Postaw na stonowane kolory i proste krojeFot. Pinterest
Na co postawić?
Klasyka nigdy nie wyjdzie z mody i nigdy też nie będzie nudna. W zasadzie 80:20 ważne są proste ubrania w stonowanych kolorach.


Warto zatem zainwestować w białą koszulę, bez żadnych zdobień. Choć modne są białe koszule z kolorowymi wstawkami, nie do wszystkiego będą pasować. Dlatego lepiej kupić prostą, bez żadnych falbanek i wstawek.

Czarna marynarka to kolejny, po białej koszuli element garderoby, który trzeba mieć. Z łatwością można ją zestawić niemal ze wszystkim. Elegancko będzie wyglądać z białą koszulą, z kolei t-shirt z nadrukiem lub wzorem w połączeniu z czarną marynarką doda odrobiny luzu.

Podobnie sprawa wygląda z białym t-shirtem. Warto mieć kilka par białych, prostych koszulek. W sieciówkach kupimy je za 30 złotych, natomiast trzeba pamiętać o tym, że sieciówkowe t-Shirty szybko mogą się zniszczyć. Może lepiej postawić więc na jakość i zapłacić więcej.

Proste jeansy to kolejna rzecz, którą warto mieć, stosując trik 80:20. Nie żadne z dziurami, ani nadrukami, tylko proste, dobrze skrojone jeansy. Bardzo łatwo dobierzemy do nich zarówno górę stylizacji, jak i buty.
Dobre trampki to podstawaFot. Pinterest
Skoro mowa o butach, to warto postawić na trzy różne rodzaje. Pierwszy z nich to klasyczne trampki, czarne lub białe. Drugi to czarne mokasyny. Jeżeli nie masz w swojej szafie szpilek, to kup je koniecznie, najlepiej w stonowanych kolorach - czarnym lub nude.
20 proc. przeznacz na trendyFot. instagram/Zara
20 proc. to najnowsze trendy
A pozostałe 20 proc. wykorzystaj na szaleństwo, czyli najnowsze trendy. Wszelkie miksy kolorystyczne i mnogość wzorów są jak najbardziej wskazane. Wciąż jeszcze trwają wyprzedaże. Wzorzyste sukienki kupisz w Zarze nawet za 40 złotych, podobnie jak modne spódnice w kratę.