Makabryczne odkrycie na Śląsku. Spalone auto, obok na płocie wisiał martwy mężczyzna
Do makabrycznego odkrycia doszło w niedzielę (5 sierpnia) nad Zalewem Dziećkowickim od strony Chełma Śląskiego. W lesie znaleziono widzące na płocie ciało starszego mężczyzny. Odkrycia dokonała przypadkowa osoba.
Wiszące ciało oraz spalony samochód znajdowały się na ulicy Gamrot nad Zalewem Dziećkowice. Według informacji podanych przez portal rmf24.pl zmarły to 68-latek z Libiąża w województwie małopolskim.
Tożsamość zmarłego nie została jednak ujawniona mediom. Podobnie jest z przyczyną jego zgonu. Obecnie śledczy badają wrak pojazdu oraz próbują ustalić okoliczności zdarzenia. Prokuratura zleciła już sekcję zwłok.
Makabryczne odkrycie na warszawskiej Pradze
Pod koniec lipca pisaliśmy o innym wstrząsającym odkryciu – w warszawskiej dzielnicy Praga Południe. W jednym z mieszkań znaleziono dwie osoby. Jak się potem okazało, jedna z nich nie żyła. Jest nią 8-letnie dziecko.
Policja nie udzieliła żadnych informacji, jednak jak nieoficjalnie dowiedział się portal "Warszawa w Pigułce", ofiarą był chłopiec, który tego dnia znajdował się pod opieką matki bądź opiekunki. Kobieta po zabiciu dziecka sama miała próbować odebrać sobie życie.
źródło: dziennikzachodni.pl, rmf24.pl