To zniszczone auto stoi na parkingu w Kielcach od 16 lat. Pozbycie się go to jak walka z wiatrakami

Sylwia Wamej
Jest nieużywany i zardzewiały, jednak od 16 lat zajmuje miejsce na jednym z kieleckich parkingów. To stary mercedes należący do nieżyjącego już właściciela. Choć miasto chce się go pozbyć, na jego usunięcie nie zgadza matka właściciela. " To pamiątka po moim zmarłym synu" – tłumaczy kobieta mieszkańcom.
Stary samochód stoi na parkingu już od 16 lat Za zgodą serwisu Kielce / Naszemiasto.pl
Wprowadził się do nowego mieszkania, a samochód zostawił przed blokiem. Wkrótce potem zginął w wypadku, gdy wracał z Krakowa ze swoją dziewczyną. Stary mercedes zmarłego właściciela auta wciąż stoi pod blokiem na parkingu przy ul. Turystycznej 9 w Kielcach. Sprawę opisał kielecki oddział portalu "Nasze Miasto".

Chcą usunąć stary samochód z osiedla. Bezskutecznie
Swoje miejsce zardzewiałe auto zajmuje już 16 lat. Mieszkańcy walczą, żeby go usnąć, bo jak twierdzą, miejsc parkingowych wokół bloku jest zaledwie kilka. Poza tym w okolicy cały czas powstają nowe bloki, a miejsc na parkingu jest jak na lekarstwo. Chcą też, żeby przestrzeń wyglądała estetycznie, a po starym samochodzie grasują myszy i szczury.
Mieszkańcy chcą się pozbyć starego auta z osiedla. Na razie bezskutecznieZa zgodą serwisu Kielce / Naszemiasto.pl
Usunięcie auta z parkingu przypomina walkę z wiatrakami. Brzmi absurdalnie, bo tak naprawdę, pozbycie się starego samochodu nie powinno być problemem. Na usunięcie mercedesa nie zgadza się jednak mama właściciela samochodu. Choć w sprawę zaangażowała się kielecka Wspólnota Mieszkaniowa, kobieta jest nieugięta i twierdzi, że nie zmieni swojej decyzji, bo auto jest pamiątką po zmarłym synu. Dodatkowo miejsce parkingowe ma przyznane w umowie notarialnej i może korzystać z niego, kiedy tylko chce.


Jak podkreślają mieszkańcy, wszystko miałoby jeszcze może jakiś sens, gdyby kobieta mieszkała w lokum zmarłego syna. Jednak tak nie jest, bo mama właściciela samochodu zamieszkuje zupełnie inną część Kielc. "Początkowo myśleliśmy, że matka tego młodego człowieka, który zginął będzie tu mieszkać, to by miało jeszcze jakiś sens, gdyby oglądała ten samochód z okna, ale ona mieszka w zupełnie innej części Kielc " – mówił jeden z mieszkańców w rozmowie z Kielce.naszemiasto.pl.
Mama zmarłego właściciela auta twierdzi, że samochód jest pamiątką po synuZa zgodą serwisu Kielce / Naszemiasto.pl
Kobieta nie planuje ani tam zamieszkać, ani wynająć mieszkania, jednak nie mówi dlaczego. Stary samochód, ale też niezamieszkane od kilkunastu lat lokum jest problemem dla mieszkańców. Przez to, że jest nieogrzewane, wilgoć i ziąb wdziera się do domu jednej z sąsiadek.

Policja ani straż miejska nie mogą z tym nic zrobić
Mieszkańcy Turystycznej 9 interweniowali w tej sprawie zarówno na policji, jak i na posterunku straży miejskiej, jednak niczego nie ugrali.

"Na policji i w straży miejskiej powiedziano nam, że oni nie mogę się mieszać do takich rzeczy, musimy się dogadać z właścicielką mieszkania i samochodu, skoro sobie ten teren zarezerwowała. Problem w tym, że ta pani nie jest zainteresowana porozumieniem, powtarza, że samochodu nie usunie, bo to dla niej bardzo ważna pamiątka po dziecku" – podkreśla pani Irena, przewodnicząca Wspólnoty Mieszkaniowej w Kielcach, w rozmowie z serwisem Kielce.naszemiasto.pl

Sytuacja nie jest jednak bez wyjścia. Aby pozbyć się starego auta z osiedla, lokatorzy Turystycznej 9 mogą podjąć uchwałę na zebraniu wspólnoty. Jeżeli uda im się zdobyć odpowiednią ilość głosów, mogą wywieźć samochód na własny koszt.

źródło: Kielce / "Nasze Miasto"