Panie doktorze, czy ja umrę? Neurolodzy załamują ręce - nie każdy guz mózgu to wyrok
Doktor Szymon Gacek kierujący neurologią w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. NMP w Częstochowie czasem oprócz standardowych recept i zaleceń ma ochotę poprosić pacjenta o jeszcze jedną rzecz: żeby wyłączył internet. Dlaczego? Potem kolejne wizyty upływają na dementowaniu wieści z sieci na temat oponiaka mózgu. Czasem tak abstrakcyjnych, że "włos się jeży na głowie".
Tymczasem diagnoza: oponiak mózgu to żaden wyrok. Oponiaki są drugą pod względem częstotliwości występowania grupą pierwotnych nowotworów ośrodkowego układu nerwowego.
Zdecydowana większość to guzy o łagodnym charakterze, klasyfikowane do pierwszego stopnia złośliwości według Światowej Organizacji Zdrowia.
Jeśli guz rośnie, a objawy się nasilają - trzeba podjąć leczenie. Najczęściej neurochirurgiczne i jeśli tylko jest taka możliwość, polegające na całościowym usunięciu zmiany na sali operacyjnej.Oponiaki długo mogą nie dawać żadnych objawów albo objawiać się w niecharakterystyczny sposób. Pojawiają się np.:
- bóle głowy, szczególnie rano, chory może mieć wrażenie "rozsadzania" w głowie,
- senność,
- trudności z koncentracją,
- czasami bolesność w obrębie czaszki,
- zaburzenia czucia,
- niedowłady,
- problemy z pamięcią,
- napady padaczkowe.
Następnie pacjenci poddawani muszą być regularnym kontrolom za pomocą badań obrazowych: tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Stosunkowo nową metodą jest zastosowanie Gamma Knife. To leczenie z zakresu radiochirurgii stereotaktycznej polegające na dostarczеniu zaplanowanej dawki promiеniowаniа do prеcyzyjniе wyznаczonеgo obszаru w obrębiе głowy bez użycia skalpela.
rokowania optymistyczne
Takiemu zabiegowi została poddana w Katowicach pani Jolanta, u której stwierdzono oponiaka.
– Od tej pory jestem pod stałą kontrolą pana doktora oraz personelu ośrodka. Zawdzięczam im zdrowie, życie, komfort życia (bo już nie mam tykającej bomby w głowie). Pracuję, wychowuję dzieci – opowiada.
Przeprowadzenie zabiegu z użyciem Gamma Knife wymaga jednak żmudnej procedury kwalifikacyjnej i wykonania wielu niezbędnych badań.
Zdaniem lekarza, najgorsze jest stereotypowe podejście do kwestii guza mózgu. Pacjenci, nie zważając na szczegóły diagnozy, stwierdzają, że "to pewnie koniec" i załamują się.Warto podkreślić, że rokowania w przypadku stwierdzenia oponiaka niezwykle rzadko są dla pacjenta niepomyślne. Zezłośliwienie dotyczy zaledwie do trzech procent przypadków. Wielu chorych żyje długie lata od postawienia diagnozy.
– Taka sytuacja wymaga od lekarza poświęcenia choremu oraz jego bliskim maksymalnie dużo czasu, wyjaśnienia wszelkich wątpliwości i przedstawienia opcji leczenia. Bez tych warunków zacznie się z pewnością snucie niezliczonych domysłów, "edukacja" na własną rękę w internecie i wnioski, które mnie samego przyprawiają o ból głowy – podsumowuje dr Gacek.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej