Partner biznesowy Gacy zabrał głos. "To była nagła śmierć, nikt się tego nie spodziewał"

redakcja naTemat
Dziś zmarł znany trener gwiazd i biznesmen Konrad Gaca. Na razie wykluczono udział osób trzecich. Jego wspólnik Marcin Gogłoza dziennikarzom Wp.pl powiedział: – Najprawdopodobniej doszło do zatrzymania akcji serca podczas snu, ale to się dopiero okaże.
W wieku 42. lat zmarł Konrad Gaca. Fot. Screen z YouTube / Gacasystem
Według "Kuriera Lubelskiego", jego ciało znaleziono w czwartek nad ranem w domu pod Lublinem. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura.

Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 42-letniego Gacy. W rozmowie z Wirtualną Polską jego wspólnik Marcin Gogłoza powiedział: – Najprawdopodobniej doszło do zatrzymania akcji serca podczas snu, ale to się dopiero okaże. I dodał: – To była nagła śmierć. Nikt się tego nie spodziewał i nie przypuszczał, że coś takiego może się wydarzyć.

Gogłoza podkreślił też, że śmierć Gacy nie będzie miała wpływu na dalsze prosperowanie firmy Gaca System.


Gaca System
Konrad Gaca w ciągu kilku lat z kulturysty i właściciela małej siłowni w Lublinie wyrósł na guru odchudzania i właściciela wielkiego przedsiębiorstwa Gaca Centrum.

Ludzie, których odchudził mówili o nim "Chodakowska w spodniach", "chudotwórca". Pomagał osobom chorobliwie otyłym. Ale pracował też charytatywnie, gdy kogoś nie było stać na skorzystanie z jego usług. Był autorem kilku książek i znanym z telewizji ekspertem ("Fat killers. Zabójcy tłuszczu", "Pytanie na śniadanie"). Odchudzał znane gwiazdy, jak np. Iwonę Pavlović.

źródło: Wp.pl