Kaczyński w trakcie konwencji PiS obraził kogo się da. Mówił o chorobach zachodnich społeczeństw
Polska prawica wyciągnęła wnioski z historii. Polska prawica chce. Wie, że sukces przychodzi, kiedy jest wytężona praca i konsolidacja.– powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, a właściwie to Zjednoczonej Prawicy w ogóle. Przy okazji prezes nie powstrzymał się: zaatakował i opozycję, i państwa Zachodu. Dzisiejsza konwencja to początek kampanii samorządowej.
– Przed nami 21 szczególnych miesięcy. 21 miesięcy, w trakcie których będziemy mieli cztery kampanie wyborcze. Cztery razy obywatele pójdą do urn. To będą miesiące oceny polityki władzy i opozycji – podkreślił prezes Kaczyński.
Po chwili przeszedł do analizy sytuacji międzynarodowej. – Najłatwiej jest realizować interesy najsilniejszych, układać się z możnymi tego świata. Jeśli chce się działać dla narodu, jest nieporównanie trudniej – zauważył.
Kolejne słowa mogłyby ucieszyć wiele osób. Kaczyński stwierdził bowiem: – Polacy są w Europie i chcą być w Unii Europejskiej. Bo dzisiaj Europa to UE. Ta obecność to najkrótsza droga, żeby wyrównać poziom życia. Polacy rozumieją także, że my musimy jako naród dźwigać różne ciężary, których nasi partnerzy z zachodu nie dźwigali.
Prezes PiS zapowiedział także, że dzięki prawicy za "15-20 lat" w Polsce będzie tak, jak na zachodzie. – To będzie wielkie osiągnięcie w skali 1050 lat istnienia naszej ojczyzny. Bo nigdy tak wcześniej nie było. Zjednoczona Prawica jest w stanie do tego doprowadzić – podsumował.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej