PiS na razie nie obsadzi NIK swoim człowiekiem. Korzystna decyzja sądu ws. Kwiatkowskiego
Antoni Macierewicz lub inny kandydat na szefa NIK chyba będzie musiał poczekać do końca kadencji Krzysztofa Kwiatkowskiego, który upływa w 2019 r. Sąd podjął korzystną decyzję dla niego. Przypomnijmy, że Kwiatkowski jest oskarżany o ustawianie konkursów w NIK.
W 2015 roku wyszły na jaw ich rozmowy, które podsłuchali śledczy. – Ty sobie szykuj kandydata na wicedyrektora – miał powiedzieć szef NIK do Burego. Kwiatkowski miał także szkolić kandydata na szefa delegatury łódzkiej w zakresie odpowiednich odpowiedzi na pytania w konkursie.
Kwiatkowski twierdził, że prokuratua potraktowała cytaty z jego rozmów wybiórczo, a w całości rozmowy mają – jego zdaniem – brzmieć zupełnie inaczej. Szef NIK utrzymuje, że w rozmowie z kandydatem z Łodzi prezentował mu jedynie informacje dostępne w regulaminie, a równie ogólna miała być rozmowa Kwiatkowskiego z Burym.
Przypomnijmy, kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia, jakoby Macierewicz chciał wypromować w PiS swoją kandydaturę na szefa NIK. "Gazeta Wyborcza" informowała nawet, że zgodę na to miał wyrazić sam Jarosław Kaczyński. Jednak pojawiły się także nowe ustalenia Wirtualnej Polski, w myśl których były szef MON wolałby jednak wrócić do rządu.
źródło: "Rzeczpospolita"