Kaczyński namaścił Jakiego. Powiedział w TVP, co poczuł, gdy pierwszy raz go zobaczył

Rafał Badowski
Jarosław Kaczyński wystąpił w niedzielę na konwencji samorządowej PiS w Opolu. Widać było i słychać, że prezes czuje się coraz lepiej, bo pokazał charakterystyczny dla siebie styl. Mówił o klikach, układach i "blatach", z którymi musi zmierzyć się jego partia. Po partyjnym meetingu gościł w TVP Opole, gdzie wypowiadał się w samych superlatywach o Patryku Jakim.
Jarosław Kaczyński mówił w TVP Opole w samych superlatywach o Patryku Jakim. screen/TVP Opole
Można powiedzieć, że od pierwszego wejrzenia Kaczyński wiedział wszystko. – Pochwalę się panu, gdy go po raz pierwszy zobaczyłem, na takim młodzieżowym spotkaniu, to zobaczyłem od razu, można powiedzieć po minucie, że ten człowiek będzie wiele znaczył w polskiej polityce – tak wspominał prezes pierwsze spotkanie z Patrykiem Jakim.

I to przeczucie lidera PiS nie zawiodło, bo później widać było u Jakiego "talent, siłę, energię, pewność siebie, spokój". – Naprawdę, to jest ktoś, kto w polskiej historii, w następnych dziesięcioleciach, (…) może zrobić wiele dobrego – oceniał Kaczyński. Lider PiS uważa, że świadczą o tym cechy osobiste Jakiego.


Prowadzący wywiad zauważył, że Warszawa jest z natury antypisowska i zapytał, czy Jaki jest w stanie to przełamać. – Ma szanse, ale to jest bardzo trudne – chłodno ocenił Kaczyński. Przypomniał, że prezydentem Warszawy udało się zostać jego bratu, Lechowi Kaczyńskiemu. Jednak różnica pomiędzy nimi, zdaniem prezesa, jest taka, że brat startował z dużym dorobkiem politycznym. – Pan Patryk Jaki tego atutu nie ma – przyznał szef PiS.

Wcześniej Jarosław Kaczyński miał mocne wystąpienie na konwencji samorządowej PiS. – Nie może w Polsce być tak, że są ci uprzywilejowani, są te tak zwane elity z własnego nadania na różnym poziomie i są ci ludzie zwykli, bez szans. Nie może być tak, żeby były jakieś nadzwyczajne kasty, które decydują o wszystkim – mówił podczas konwencji samorządowej PiS.

źródło: TVP Opole