Gwiazda "Harry'ego Pottera" ostro o Polsce. Skrytykowała panujące u nas prawo

Adam Nowiński
Obecny "kompromis" związany z prawem aborcyjnym w Polsce nie podoba się wielu osobom. Do ich grona dołączyła niedawno Hermiona z filmów o "Harrym Potterze". Emma Watson w liście upamiętniającym Hinduskę, która stała się ofiarą praw antyaborcyjnych, wspomniała też o naszym kraju – podaje magazyn "Porter".
Emma Watson krótko, ale dosadnie wypowiedziała się o prawie aborcyjnym w Polsce. Fot. Shutterstock
To właśnie "Porter" poprosił Watson, żeby napisała list na cześć tragicznie zmarłej dentystki z Indii dr Savity Halappanavar, która zmarła przez powikłania po poronieniu septycznym. Prawo w Indiach zabrania aborcji, bo płód ma tam takie same prawa jak matka. Pomimo że lekarze mieli 13 okazji do uratowania kobiety przerywając zagrażającą jej życiu ciążę, nie zrobili tego.

Savita Halappanavar stała się inspiracją dla irlandzkich aktywistek, które wywalczyły niedawno w swoim kraju załagodzenie praw aborcyjnych. To do nich Emma Watson zaadresowała list ku czci Halappanavar. W nim też wspomniała o Polsce i obowiązującym w niej prawie aborcyjnym.


"Od Argentyny po Polskę restrykcyjne prawa aborcyjne karzą i zagrażają dziewczętom, kobietom i ciężarnym" – skrytykowała Watson.

Emma Watson jest znana nie tylko ze swoich osiągnięć jako aktorka, ale także jako aktywistka działająca na rzecz równouprawnienia i praw kobiet. Często podkreśla, że jest feministką i chętnie namawia do tego samego swoje rówieśniczki. W 2014 roku wystąpiła na forum ONZ, gdzie mówiła o równouprawnieniu.

Źródło: "Porter"