Roman Giertych o Jakim: Po tym ciosie kandydat PiS wyglądał na zamroczonego
Jaki żal. Oglądałem debatę kandydatów warszawskich. Dwa istotne wydarzenia. Po pierwsze Jaki oświadczył, że rezygnuje ze swojej partii i wzywa do bezpartyjności Trzaskowskiego.
Po tym ciosie kandydat PiS wyglądał na zamroczonego (i to było drugie ważne wydarzenie). Jąkał się, nie trzymał w swoim czasie i nie potrafił odpowiadać na ataki innych kandydatów.
Pomocy próbowała mu udzielić "bezstronna" dziennikarka TVP. Początkowo byłem na nią zły, ale sytuacja Jakiego wyglądała tak żałośnie, że każdy by się zlitował.
Reszta bez znaczenia. Po debacie Jaki (już jako bezpartyjny) wsiadł do autobusu PiS i odjechał z członkami PiS w swoją dalszą bezpartyjną przyszłość.