Zamieszki na Marszu Równości w Lublinie. Niewyobrażalny pokaz chamstwa narodowców

Rafał Badowski
Marsz Równości w Lublinie rozpoczął się w sobotę po godz. 13:00. W tym samym czasie ruszyli też kontrmanifestanci, związani ze środowiskami ONR. "Latają kamienie, butelki i jajka. Policja użyła pałek, miękkiej amunicji, armatek wodnych, gazu łzawiącego" – informuje na Twitterze dziennikarz Radia Zet Maciej Sztykiel.
Cała Polska śpiewa z nami, wyp*** z pedałami - skandowali uczestnicy kontrmanifestacji w Lublinie. fot. Twitter/Grzechu


Batalia o Marsz Równości w Lublinie

Przypomnijmy, że sąd apelacyjny ostatecznie zgodził się na organizację w Lublinie Marszu Równości. Wcześniej prezydent miasta Krzysztof Żuk (Platforma Obywatelska) wydał zakaz organizacji tego wydarzenia w obawie o bezpieczeństwo uczestników marszu i kontrmanifestacji.


– Myślę, że to decyzja polityczna, podyktowana okresem przedwyborczym. Wcześniej napisał w tej sprawie list do kleru, w którym tłumaczy się księżom, dlaczego nie może wprost zakazać marszu – tłumaczył w rozmowie z naTemat Bartosz Staszewski, organizator marszu równości w Lublinie.

źródło: Radio Zet