Wojsko szykuje "niespodziankę" dla narodowców. Zablokuje centrum Warszawy
Ministerstwo Obrony Narodowej jest jednym z organizatorów marszu prezydenta Dudy. Dzięki temu może użyć swojego głównego argumentu – wojska – do obstawy uroczystości. Jak podaje Wirtualna Polska, to właśnie pancerze Rosomaków i lufy karabinów mają oddzielić uczestników imprezy rządowej od narodowców.
Wojsko nie dopuści narodowców do Ronda Dmowskiego, z którego miał ruszyć ich marsz. Ci, którzy nie podporządkują się służbom i będą chcieli "przedrzeć" się w kierunku ronda lub będą zachowywać sie agresywnie będą wyłapywani, legitymowani i zatrzymywani.
– Ewentualni prowokatorzy mają być wyłapywani i przewożeni do aresztów. Nie może być takiej sytuacji, że najpierw idzie marsz narodowców, a godzinę później jedzie sprzęt wojskowy i maszerują władze państwowe. Sprawdzenia pirotechniczne będą robione pod kątem bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Przecież za marszem narodowców nie będzie szła ekipa pirotechniczna i na szybko sprawdzała każdy zaułek i każdy kosz na śmieci. Absurd! - dodaje źródło portalu.
Przypomnijmy, że w wyniku decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz marsz niepodległości organizowany przez narodowców został zakazany. Potem organizację swojego marszu ogłosił prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Dzień później sąd administracyjny cofnął zakaz prezydent Warszawy, ale z powyższych informacji wynika, że marsz narodowców jednak się nie odbędzie.
Źródło: Wirtualna Polska