W czwartkowym wywiadzie dla Radia Maryja i Telewizji Trwam Andrzej Duda zdradził, jaka była jego pierwsza koncepcja pochodu w Dniu Niepodległości. – Niestety takiej zgody ze strony środowiska, które organizuje Marsz Niepodległości, nie było. Było powiedziane nie, pan prezydent może iść w naszym marszu – dodał Prezydent.
– Ja miałem taką koncepcję, że marsz powinien się stworzyć w sposób gwiaździsty, że prezydent zgłasza swój marsz, pan premier swój marsz z kancelarii premiera, panowie marszałkowie Sejmu i Senatu zgłaszają swój marsz. Idziemy razem, spotykamy się na Rondzie de Gaulle’a, w taki gwiaździsty sposób spotykamy się z marszem organizowanym przez stowarzyszenie Marszu Niepodległości – mówił Prezydent.