Nie tylko książki, e-booki i internet. W tej bibliotece wiedzą, jak przekonać dzieciaki do czytania

Karolina Pałys
Po co dzieci chodzą do biblioteki? Na przykład po to, żeby zbudować sobie Psikusa. Drewniane modele piesków-kundelków, które powstały podczas warsztatów na Tynieckiej stoją z dumnie wyprężonymi ogonami na półkach i są namacalnymi dowodami na to, że biblioteka to nie tylko "cicho-sza" i szkolne lektury zawinięte w szary papier.
Biblioteka multimedialna to nie tylko e-booki Fot. naTemat
Bibliotekę Multimedialna na Mokotowie chętnie odwiedzają również pisarze i pisarki. Większość z nich wychodzi z krzyżowego ognia dziecięcych pytań cało, choć jak przyznają pracownicy biblioteki, zdarza się, że poruszane są kwestie bardzo podchwytliwe.

Artykuł powstał w ramach akcji "Mokotów - dzielnica kultury".