Debata w TV Republika. Nagła zmiana zasad ws. pytań od widzów
Katarzyna Gójska Fot. Tomasz Jedrzejowski/REPORTER
Reklama.

Pierwotne założenie było takie, że podczas debaty prowadząca Katarzyna Gójska zada jedno pytanie od widzów. Dokładniej to, które zdobędzie największą liczbę głosów w sieci. W pewnym momencie wytłumaczyła, że doszło do incydentu związanego z głosowaniem.

– Przez ostatnie 1,5 minuty tego losowania mieliśmy przeświadczenie, że doszło do jakichś manipulacji, nagle pojawiło się bardzo dużo głosów na jedno pytanie, postanowiliśmy, że zadamy kandydatom dwa pytania. To, które wygrało i to, które wcześniej przez długi czas było liderem – powiedziała widzom. Jak dodała, w głosowaniu wzięło udział w sumie 45 tysięcy internautów.

Debata w TV Republika została podzielona wcześniej na bloki tematyczne: Bezpieczeństwo, Gospodarka, Służba zdrowia, Polityka międzynarodowa. Całość planowano na około półtorej godziny.

Debata w TV Republika

Dodajmy, że Szymon Hołownia zdobył się na osobiste wyznanie podczas debaty w TV Republika. Odpowiadając na pytanie o kwestie bezpieczeństwa, wspomniał o swojej żonie, która jest pilotem wojskowym. Z kolei Krzysztof Stanowski przyszedł z książką... Rafała Trzaskowskiego, który odmówił udziału w tym przedwyborczym starciu.

Małe show zrobił też Sławomir Mentzen, który nagle zaczął pokazywać zdjęcie Donalda Tuska z Władimirem Putinem i ostro zwrócił się do Szymona Hołowni.