"Nie będę przepraszać, że ciężko pracowałem". "Lewy" reaguje na doniesienia o swoich zarobkach

Rafał Badowski
– Nie będę przepraszał nikogo za to, że zarabiam, a w Polsce ludzie często myślą, że muszą przepraszać za to, że mają pieniądze. Nie kupiłem też sobie Ferrari po to, żeby trzymać je w garażu. Nie będę przepraszać za to, że ciężko pracowałem i doszedłem do momentu, w którym jestem – powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z "Wprost".
Robert Lewandowski powiedział w rozmowie z Wprost, że nie zamierza przepraszać za swoje zarobki, gdyż doszedł do nich ciężką pracą. Fot. Instagram / _rl9
To reakcja na niedawne ujawnienie przez niemiecki serwis domniemanej wysokości zarobków naszego napastnika. Jak deklaruje "Lewy", ma szacunek do pieniędzy. Pamięta bowiem czasy, gdy mieszkał z Anią w komunalnym 45-metrowym mieszkaniu na Bielanach.

– Moim pierwszym autem był Fiat Bravo. Ania jeździła Matizem. Zarabialiśmy wtedy niedużo, starczało na bieżące potrzeby. Potem były coraz większe i większe pieniądze, ale wiemy też jak to jest, kiedy tych pieniędzy po prostu nie ma – tłumaczy gwiazdor Bayernu i reprezentacji Polski.

Piłkarz wyjaśnił też, dlaczego nie zawsze udaje mu się dawać autografy fanom. Jak podkreślił, takie sytuacje należą do wyjątków. – Na przykład jak akurat siedziałem przy stoliku w restauracji, coś jadłem i miałem jedzenie w ustach – tłumaczył.


Ile zarabia Lewandowski w Bayernie?
Portal vermoegenmagazin.de ujawnił zarobki piłkarzy Bayernu Monachium. A to absolutny top niemieckiej Bundesligi. Z zestawienia wynika, że na samym czele stawki jest gwiazdor reprezentacji Polski i najlepszy strzelec Bawarczyków Robert Lewandowski, z zarobkami 15 mln euro za sezon. Tyle samo mają Manuel Neuer i Thomas Mueller. Według innych szacunków zarobki polskiego gracza wynoszą około 15-20 mln euro.

źródło: "Wprost"