To już pewne! Duda będzie miał własną służbę. Trudno uwierzyć, ile będzie kosztować

Rafał Badowski
Z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy powstaje nowa służba, która zacznie działać w przyszłym roku. Jej głównym zadaniem będzie zapewnienie łączności pomiędzy najważniejszymi instytucjami w państwie a głową państwa – podaje "Gazeta Polska Codziennie".
Łącznościowcy - tak będzie nazywać się nowa służba Andrzeja Dudy. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Służba dyżurna będzie nazywać się łącznościowcami, powstanie na początku 2019 r. Koszt jej budowy wyniesie półtora miliona złotych.

– To nie będzie żaden nasłuch, żadna służba specjalna czy wywiad prezydenta. Nigdy nie było takiego pomysłu. Nie ma też takiej możliwości, bo służby specjalne w Polsce są powoływane w drodze ustawy. To będą łącznościowcy – wyjaśnia w rozmowie z "GPC" Dariusz Gwizdała, szef BBN.

Celem jest zapewnienie stałej i efektywnej łączności między różnymi instytucjami państwowymi a prezydentem. Wiceszef BBN przypomniał, że każda instytucja – np. MON czy MSWiA – ma swoje bieżące meldunki dobowe, które trafiają już teraz do BBN, nad którym zwierzchnictwo sprawuje prezydent.


W zakresie zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi głośno było o sporze prezydenta Dudy z Antonim Macierewiczem, gdy ten drugi był szefem MON. Andrzej Duda powiedział, że sposób, w jaki ekipa Macierewicza potraktowała generała Kraszewskiego, przypomina mu ubeckie metody. Okazało się potem, że zarzuty kierowane przez SKW pod adresem gen. Kraszewskiego były bezzasadne.

źródło: "Gazeta Polska Codziennie"