Pamiętacie fana Messiego w koszulce z reklamówki? Teraz chłopiec musiał uciekać z domu
"Mały Messi", czyli chłopiec, który wzruszył świat swoją "koszulką" z plastikowej reklamówki, dwa lata temu stał się gwiazdą internetu. Jednak chwilowa popularność wcale nie polepszyła życia małego Afgańczyka i jego rodziny. Teraz kilkuletni fan Leo Messiego musiał uciec z domu przed śmiertelnym niebezpieczeństwem.
Jednak, jak pisze agencja Reutera, sukces zaważył na życiu rodziny chłopca. Murtaza i jego bliscy należą bowiem do Hazarów – prześladowanej w Afganistanie mniejszości etnicznej. – Murtaza nie może nigdzie wychodzić, zarówno on jak i inne moje dzieci nie mogą chodzić do szkoły. Nocami podejrzani ludzie kręcili w okolicach naszego domu – mówiła matka chłopca Shafiqa Ahmadi.
Teraz media obiegła informacja, że rodzina Ahmadi musiała uciec z rodzinne wioski. Wszystko z powodu talibów. – Kiedy talibowie zaatakowali naszą wioskę, zdecydowaliśmy się uciec – mówiła matka 7-letniego dziś Murtazy dziennikarzom. W prowincji Ghazni od miesięcy toczą się bowiem walki z talibami, zajęli oni nawet miasto Ghazni, jej stolicę. Tysiące ludzi musiało uciec z domów.
Teraz dołączył do nich również "mały Messi". Jego rodzina schroniła się w Kabulu. Chłopiec nie traci jednak nadziei na lepsze jutro. – Sytuacja nie jest dobra i boję się wychodzić na zewnątrz. A ja chcę grać i być piłkarzem jak Messi. Chcę móc chodzić do szkoły – mówił, cytowany przez Reutera.
Źródło: Reuters