Czy Petru coś kiedyś wyjdzie? Tak prowadził transmisję na żywo, że... nic nie było słychać

Ola Gersz
Ryszard Petru chciał szumnie przedstawić program swojej partii Teraz!, ale... wyszło jak zwykle. Niedzielna konwencja raczej nie poszła zgodnie z planem i oczekiwaniami byłego lidera Nowoczesnej.
Ryszard Petru nie ma szczęścia do publicznych wystąpień Fot. Facebook
Ryszard Petru znany jest z medialnych wpadek. A to pomylił nazwę swojej partii, a to przekręcił nazwę morza. Nie można też zapomnieć o "Sześciu Królach" zamiast Trzech czy o wymowie nazwiska byłego brytyjskiego premiera (według Petru to Kamerun).

Teraz jednak pech Petru, byłego lidera Nowoczesnej, w której nie dzieje się obecnie dobrze, wyszedł poza wpadki językowe.

Polityk niedawno założył bowiem partię Teraz! i szumnie zapowiadał w mediach społecznościowych niedzielną konwencję partyjną. "Dziś pokażemy wizję Polski otwartej, przedsiębiorczej i odpowiedzialnej społecznie. Polski, której miejsce jest w sercu Europy" – głosił na Twitterze. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Po pierwsze podczas transmisji na żywo... nic nie było słychać.
Fot. Screen z transmisji na żywo / Teraz!
A po drugie internauci zauważyli, że transmisja z konwencji Teraz! nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Oglądało ją a to 90 osób, a to ponad 160. Czyli nie najlepiej.