Podróżnicze lifehacki. Jak podróżować, kiedy nie masz czasu, pieniędzy lub pomysłu

Monika Przybysz
Kiedy konta znajomych w mediach społecznościowych zalewają wspaniałe zdjęcia z podróży, a ty znowu nie wiesz, kiedy przeleciał weekend. Czujesz, że coś poszło nie tak? Wyluzuj. Na przepis na wspaniałą podróż nie składa się pękate konto ani nieskończona ilość wolnego czasu.
123rf.com/Roman Babakin
Podróż to słowo, które powinno się kojarzyć z przyjemnością. Urlop niezależnie od tego czy krótki, czy zaplanowany rok wcześniej i długi, również ma przywodzić na myśl przyjemność, radość i wypoczynek.

To teoria. A w praktyce, chociaż rynek turystyczny wciąż rośnie, to podróżowanie nadal jawi się Polakom jako przeżycie co najmniej stresujące: wymagające skomplikowanej organizacji, często bardziej męczące niż relaksujące, ryzykowne.

Jak podpowiadają eksperci FRU.PL, jednego z największych serwisów rezerwacji biletów lotniczych i hoteli, najczęściej nasze obawy łączą się z finansami. Co, jeżeli sama podróż okaże się zdecydowanie droższa, niż przewidywaliśmy lub jeżeli na miejscu wydarzy się coś, co wygeneruje dodatkowe koszty – wizyta u dentysty, zgubienie bagażu itp.?

W kolejce przeszkód na drodze do wymarzonych podróży zaraz za obawami stoją kwestie organizacyjne i wysokie wymagania. Od naszego wypoczynku chcemy wszystkiego: zwiedzić wszystkie topowe atrakcje, zobaczyć najważniejsze zabytki, a na deser poznać modne zakątki i tzw. „autentyczne” dzielnice.

Do tego powinno być tanio, a że urlopu zostało nam już jak na lekarstwo, to również krótko. Dobrze byłoby też nie wrócić bardziej zmęczonym niż się wyjeżdżało. Z tego rodzą się problemy: jak zgrać terminy, kiedy wszystko zaplanować., jak upolować promocyjne bilety, skoro całe dnie spędzamy w pracy. Koniec końców podróżowanie i cieszenie się wyjazdami odsuwamy na wieczne kiedyś. To Twój przypadek? W takim razie ten tekst jest właśnie dla Ciebie.

Jeśli wreszcie chcesz zerwać z all inclusive…
Popularność wakacji typu all-inclusive bardzo łatwo wytłumaczyć: gwarantuje święty spokój - błogi stan, w którym nie musisz dbać o hotel, organizację czasu na miejscu, wyżywienie, zwiedzanie.

Druga strona tego medalu wygląda tak: all inclusive to długie wakacje w obleganych kurortach, z zaskakującą średnio pozytywnie bazą hotelową, w dusznym towarzystwie uczestników turnusu.Koszty tych wszystkich przyjemności, co ciekawe, do niskich nie należą.
Nawet, jeśli nie planowałeś odwiedzić w tym roku Sardynii… To może warto, skoro tanie loty do Włoch upolujesz teraz nawet za niecałe 50 zł?Fot. materiały prasowe
Tymczasem dla wielu osób samodzielne planowanie podróży samo w sobie stanowi przyjemność i wstęp do urlopu. Wydaje Ci się, że musi to być okropnie skomplikowane? Wręcz przeciwnie! Dzięki wyszukiwarkom i system rezerwacji takim jak FRU.PL, tanie loty i hotele znajdziesz błyskawicznie i z łatwością zarezerwujesz w ciągu kilku minut, bez przeglądania setek ofert i buszowania po stronach rozmaitych linii lotniczych.

Wystarczy tylko wiedzieć, gdzie chce się jechać, albo pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa i spontaniczności. Sprawdź najlepsze okazje i po prostu zarezerwuj bilety. Greckie wyspy, Portugalia, Hiszpania, Londyn, Rzym czy Paryż – może nie planowałeś akurat teraz ich odwiedzić, ale skoro latają tam miliony podróżnych z całego świata, to pewnie na miejscu musi być ekstra, prawda?

Plusy takiego rozwiązania? Przede wszystkim elastyczność – daty, godziny wylotu, lotnisko, hotel – wszystko możesz dobrać pod siebie. No i ceny. Włochy w dwie strony za niecałe 50 zł? Pewnie! A jeżeli obawiasz się o ubezpieczenia, dokumenty lotniskowe, dojazd z lotniska – z pomocą przyjdą ci eksperci FRU.PL lub inni podróżnicy. Blogi podróżnicze i lifestylowe to pod tym względem kopalnia wiedzy.

Bez planu kontra dwa w jednym
Wiesz, że w lipcu musisz wyskoczyć na dłuższy urlop - szef krzywo patrzy na tych, którzy nie zrobią sobie tych dwóch tygodni przerwy. Czy wobec tego aż do wakacji musisz przykuć się do mieszkania?

Magia weekendowych wypadów to zaoszczędzony urlop i zaoszczędzone pieniądze. Nie będziemy przekonywać nikogo, że calutki Rzym, Barcelonę czy Paryż można zwiedzić w dwa dni. Ale jeśli dodamy do tego jeden dzień urlopu, to w każdym z tych miast spędzimy niezapomniane chwile, a znajdzie się też czas na muzea i zabytki z listy must-see.

Na zimę wybieraj ciepłe kierunki na południu, gdzie trochę się wygrzejesz, wiosną i jesienią turystyczne perełki – w tym okresie wyjazdu nie popsują wszechobecne tłumy i zawyżone ceny.

A jeżeli nie weekendowy wypad to może podróż z dodatkiem: dwa, a nawet trzy miejsca w czasie jednego urlopu? Smartny pomysł musi mieć też smartną nazwę! Chodzi o Smart Connection – loty łączone, z wygodną przesiadką, dzięki którym loty np. na Majorkę, Teneryfę, do Lizbony i Porto lub nawet do Stanów i krajów azjatyckich kupisz do 60 proc. taniej. A wybierając dłuższy postój w Berlinie, Sztokholmie czy Londynie, masz okazję zwiedzić dodatkową destynację.

Prawda, że sprytnie? W ten sposób jeden urlop przeradza się w niezapomnianą podróż!
Kanary w zimie? Czemu nie, skoro tanie loty na Teneryfę można kupić już od 180 zł… A przy okazji zahaczyć jeszcze o Londyn!Fot. materiały prasowe
O czym warto pamiętać?
Podróżować bez sztywnego planu z „czystą” głową nie oznacza jednak, że wszystko możesz zostawić na ostatnią chwilę. Warto pamiętać, że tu nie ma last minute, a bilety lotnicze zawsze będą najtańsze, jeżeli kupisz je z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem.

Ograniczenia są tylko w naszej głowie. W czasach, kiedy dostępność połączeń lotniczych i możliwość podróży jest tak duża, nie ma powodu by ograniczać się do poznawania świata tylko w czasie wakacyjnego urlopu.

Artykuł powstał we współpracy z Fru.pl