Są pierwsze ustalenia ws. zbrodni w Ciecierzynie. Noworodki umierały w okrutny sposób

Adam Nowiński
Napływają kolejne makabryczne ustalenia dotyczące znalezionych zwłok noworodków na posesji jednego z domów w Ciecierzynie. Wstępnie ustalono, jak zginęła dwójka z czwórki znalezionych dzieci. Według relacji RMF FM w sprawie zatrzymano 27-letnią matkę noworodków. Usłyszała już zarzut morderstwa.
Są pierwsze ustalenia w sprawie znalezionych ciał noworodków w Ciecierzynie. Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta (Zdjęcie jest ilustracją do tekstu)
Policja odkryła szczątki pierwszego dziecka w środę. Sprawa wyszła na jaw dzięki pracownikom opieki społecznej, którzy zauważyli, że 27-latka jest w ciąży, ale nie była widziana później z dzieckiem. Kobieta zaprzeczała, by była w ciąży, ale pracownicy opieki mimo to powiadomili policję.

Kobieta podczas przesłuchania powiedziała, że urodziła żywe dziecko, które spaliła w piecu. Następnie wskazała miejsca, gdzie znaleziono ciała trzech innych noworodków. Usłyszała zarzut zabójstwa, ale nie przyznała się do winy.

Jak podaje RMF FM, policjanci znaleźli we wskazanych przez kobietę miejscach ciała pozostałej trójki dzieci. Ustalono wstępnie, że po urodzeniu drugiego z nich – dziewczynki – kobieta wsadziła ją do reklamówki. Noworodek udusił się.


Dziś przed południem sąd ma postanowić o tymczasowym aresztowaniu 27-latki. Prokuratura na razie nie wypowiada się w sprawie śmierci pozostałych noworodków. Nie wiadomo także, czy inne osoby, w tym mąż kobiety, miały związek z tą sprawą.

Źródło: RMF FM