Białoruś boi się sąsiada ze wschodu? Tajna narada u Łukaszenki poświęcona niezależności od Rosji
Zdaniem prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki działania Rosji zmierzają do ograniczenia niepodległości i niezależności Białorusi. Jednocześnie stwierdził podczas konferencji prasowej, że walka o pełną niezależność kraju jest rzeczą święta. Tymczasem miejscowe niezależne media informują o tajnej naradzie w tej sprawie.
Prezydent Białorusi obawia się, że przyszedł czas na jego kraj. Aleksander Łukaszenka na konferencji prasowej powiedział bowiem zgromadzonym dziennikarzom, że Rosja pod pozorem pogłębienia integracji chce wchłonąć Białoruś. Zapewnił przy tym, że niezależność kraju jest świętością.
Jak informuje niezależna białoruska gazeta "Nasza Niwa", kilka dni wcześniej doszło do tajnej narady najważniejszych polityków białoruskich poświęconej właśnie sprawie obrony suwerenności kraju za wszelką cenę. Wiadomo, że Łukaszenka nie zgadza się na budowę rosyjskiej bazy wojskowej na terytorium Białorusi, co może leżeć u źródeł konfliktu z Rosją.
Przez lata wydawało się, że Białoruś jest swego rodzaju przystawką do Rosji. Być może jednak wydarzenia na Ukrainie zmieniły nastawienie władz kraju w kwestii współpracy z większym sąsiadem. Tymczasem z Rosji płyną sygnały, że tylko wówczas Białoruś może liczyć na pomoc z Rosji, jeśli spełnione zostają takie warunki, jak wspólne waluta, urząd celny i sąd.
źródło: "Nasza Niwa"