Kazimierz Kutz nie żyje. Wybitny reżyser zmarł w wieku 89 lat

Rafał Badowski
Kazimierz Kutz był reżyserem filmowym, teatralnym i telewizyjnym, a także scenarzystą i politykiem. Zmarł w wieku 89 lat – podała katowicka TVP3.
Kazimierz Kutz zmarł w wieku 89 lat. Fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta
Kutz urodził się w 1929 r. w miejscowości Szopienice. Obecnie to jedna z dzielnic Katowic. Był synem Franciszka Kuca, kolejarza i powstańca śląskiego. Następnie Kazimierz Kutz powrócił do rodowego nazwiska Kutz, którego rodzina używała w XIX wieku.

Wyreżyserował ponad 20 filmów fabularnych. Wśród nich były "Sól ziemi czarnej", "“Śmierć jak kromka chleba” i "Pułkownik Kwiatkowski". Częstym tematem jego filmów było życie mieszkańców Śląska. Sławę przyniósł mu tryptyk śląski: "Sól ziemi czarnej", "Perła w koronie" i "Paciorki jednego różańca".

W grudniu 1981 r. został internowany z powodu “utrzymywania kontaktów z działaczami antysocjalistycznymi” i “negatywnego stosunku do władz partyjnych i rzeczywistości społeczno-politycznej w kraju”.


Niedługo potem zrezygnował ze stanowiska głównego reżysera Ośrodka TV Katowice w proteście przeciwko masakrze górników w kopalni Wujek.

Po 1989 roku był dyrektoram TV Kraków. W latach 90. nakręcił między "Śmierć jak kromka chleba" – film poświęcony masakrze w kopalni Wujek. W latach 90. był politykiem. Został w 1997 r. senatorem Unii Wolności, a następnie w 2001, 2005, 2007 i 2011 z list Platformy Obywatelskiej. W 2015 nie startował w wyborach.

Był trzykrotnie żonaty, ostatnio z aktorką Iwoną Świętochowską-Kutz. Miał czwórkę dzieci. Kazimierza Kutza pożegnał Donald Tusk na Twitterze. "Odszedł Kazimierz Kutz - wielki Ślązak i Polak, wspaniały twórca, serdeczny kolega, na którego zawsze mogłem liczyć. Sól ziemi czarnej.– napisał szef Rady Europejskiej. Choroba Kazimierza Kutza
O tym, że reżyser jest ciężko chory, było wiadomo od dawna. Wymagał kosztownej rehabilitacji neurologicznej. – Mąż toczy walkę o swoje życie od lat. Dotychczas tę walkę wygrywał i mam nadzieję, że tak będzie również tym razem. Walczymy o jego powrót do domu, o powrót do normalnego życia - mówiła pod koniec listopada "Dziennikowi Zachodniemu" żona reżysera Iwona Świętochowska-Kutz.