Walijczyków odwiedza "martwy koń", Niemcy szukają ogórków. Najbardziej nietypowe tradycje świąteczne
Gdy Polacy łamią się opłatkiem, zasiadają przy wigilijnym stole i obdarowują się prezentami, Islandczycy wręczają sobie książki a gospodynie domowe w Norwegii chowają miotły, mopy i szczotki, służące im na co dzień do sprzątania. Zobaczcie najdziwniejsze, najbardziej intrygujące i najciekawsze tradycje świąteczne na świecie.
Warto podkreślić, że ta tradycja ma swój początek w czasach II wojny światowej, kiedy import zagraniczny był ograniczony, a sklepy fatalnie zaopatrzone. Z kolei papier był produktem bardzo łatwo dostępnym i tanim. W związku z tym w okresie świątecznym w księgarniach nie brakowało książek.
Jednak mieszkańców Islandii było za mało, żeby mogli kupować książki przez cały rok. Dlatego powstał świąteczny zwyczaj, który bardzo dobrze się przyjął. Islandczycy chętnie czytają i powtarzają utarte tam powiedzenie "blindur er bóklaus maður", co znaczy "człowiek bez książki jest ślepy".
Islandczycy uwielbiają 24 grudnia obdarowywać się książkami•Fot. Instagram/meggyp.reads
To końska czaszka z doczepionymi żebrami, przykryta prześcieradłem. Mężczyźni pukają do drzwi i zadają domownikom zagadkę. Jej prawidłowe odgadnięcie wiąże się z tym, że "szara klacz" może wejść do domu, a to z kolei oznacza szczęście dla rodziny.
"Szara klacz" to walijski zwyczaj świąteczny•Fot. Instagram/danica.child
W norweskich domach w dzień Wigilii chowane są szczotki i mopy po to, aby wiedźmy nie przyniosły nieszczęścia na nadchodzący rok•Fot. Instagram/engveien
W Portugalii zostawia się przy wigilijnym stole wolne miejsce dla zmarłego•Fot. Instagram/epicescapeportugal
W choince znajdują się ukryte ozdoby-ogórki•Fot. Instagram/Fleurs_minajouet