Zrób morfologię - to badanie potrafi uratować życie

Monika Przybysz
Morfologia krwi - najbardziej znane badania, a wielu zapomina o tym, że przynajmniej raz w roku powinno je wykonać. Ta swoista układanka parametrów krwi potrafi powiedzieć lekarzowi o problemach w naszym organizmie, zanim jeszcze zaczną manifestować się dokuczliwymi objawami. Wykonanie tego badania potrafi uratować życie. Warto wiedzieć co oznaczają tajemnicze literki, pod którymi ukryte są wyniki badania.
Przynajmniej raz w roku warto wykonać morfologię krwi. Fot. Paweł Piotrowski / Agencja Gazeta
Do gabinetu lekarskiego wchodzą kolejno – nastolatka, która skarży się na problemy z koncentracją, nadmierną sennością, osłabieniem, bladość, kłopoty z cerą. Tuż za nią: starsza pani, która przyznaje, że coraz szybciej się męczy, a przy pomiarze ciśnienia tętniczego krwi wartości są niższe, z kolei tętno wzrasta. Następna pacjentka: młoda kobieta w piątym miesiącu ciąży. Ma zawroty głowy, zdarzyły się omdlenia, narzeka na osłabienie.

– Tak różne osoby, tak odmienne sytuacje, a diagnoza jedna: anemia – mówi dr Ewa Wiązania-Gacek, specjalistka chorób wewnętrznych ze Szpitala w Czeladzi.


Rzetelne badanie kontra kapsułka z reklamy
Niestety, Polacy, jeśli nie dotykają ich dolegliwości nagłe, tylko takie, z którymi sami sobie radzą
z pomocą tabletki przeciwbólowej z reklamy, nie mają nawyku wykonywania badań okresowych, w tym morfologii.
Dr Ewa Wiązania-Gacek
Specjalistka chorób wewnętrznych ze Szpitala w Czeladzi

Tymczasem na podstawie 8-parametrowej morfologii oraz wywiadu klinicznego lekarz ma szansę, z wysokim prawdopodobieństwem, rozpoznać chorobę, wskazać jej źródło.

Aaa! Anemia!
Anemia to choroba, której źródłem jest zmniejszenie ilości hemoglobiny lub erytrocytów, a co za tym idzie mniej tlenu w krwince.

Jakie to ma konsekwencje? Bardzo poważne, bo zmniejsza się poziom utlenowania najważniejszych narządów naszego organizmu: mózgu, wątroby, jelit, serca. Pacjent szybciej się męczy, łatwiej zapada na infekcje, ma problemy z koncentracją, częste zmiany nastroju. Do tego pozbawiona blasku cera, bladość, słabe, łamliwe paznokcie – wymienia dr Wiązania-Gacek.

Słabe wyniki ma nie tylko... słaba płeć
Stereotypowo anemia uważana jest za "babską sprawę”. W roli przyczyny tradycyjnie występuje comiesięczna utrata krwi, która skutkuje zmniejszeniem liczby czerwonych krwinek oraz zapasów żelaza.

Zbyt mało tego pierwiastka jest także wtedy, gdy doszło do przewlekłego krwawienia np. w jelicie grubym, w schorzeniach żołądka czy dwunastnicy. Anemii towarzyszyć mogą... zajady − popularne, drobne dolegliwości, często bagatelizowane, podobnie jak bladość, jaśniejszy kolor śluzówek czy dziąseł.

Niedokrwistość może też występować zarówno u kobiet jak i mężczyzn intensywnie uprawiających sporty wytrzymałościowe np. bieganie. Mówimy wtedy o tzw. anemii sportowej.

Morfologia prawdę ci powie
Morfologia jest popularnym badaniem polegającym na kompleksowej analizie składu naszej krwi. Może być wykonywana profilaktycznie, może też być jednym z pierwszych działań podjętych w celu zdiagnozowania konkretnego schorzenia.

Do badania najczęściej pobiera się ok. 5 ml krwi poprzez nakłucie żyły. Następnie krew trafia do probówki, a potem do laboratorium. Gdy rezultaty badania są niepokojące - lekarz może zlecić ponowne badanie. Tak jak w innych przypadkach, tu także mogą zdarzyć się błędy, więc nie warto od razu wpadać w panikę.

Magiczne litery, czyli co zobaczmy na karcie z wynikami:

W standardowym formacie morfologii krwi znajdują się takie pomiary:

• RBC – wskaźnik określający ilość czerwonych krwinek
• MCV – wskaźnik średniej objętości czerwonej krwinki
• MCH – wskaźnik średniej masy hemoglobiny w czerwonej krwince
• MCHC – wskaźnik średniego stężenia hemoglobiny
• WBC – wskaźnik określający ilość białych krwinek
• PLT – wskaźnik ilości płytek na 1 mm³ krwi
• HGB – poziom hemoglobiny
• HCT – poziom hematokrytu

Interpretacja czy wróżenie z fusów?
Lekarze przestrzegają przed samodzielnymi próbami interpretacji wyników morfologii lub korzystaniem z porad słynnego doktora Googla. Dlaczego? Bo osoba bez odpowiedniej wiedzy medycznej nie jest w stanie spojrzeć na wyniki w sposób kompleksowy, odszukać zależności pomiędzy poszczególnymi elementami i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Erytrocyty i spółka. Specjaliści od... transportu
Erytrocyty mają niezwykle ważne zadanie w naszym organizmie: transportują tlen do wszystkich tkanek. Do produkcji erytrocytów w szpiku kostnym konieczne są żelazo, witamina B12 i kwas foliowy.

Najczęstszą przyczyną dużej liczby erytrocytów jest odwodnienie. Dochodzi wtedy do zagęszczenia krwi. Może to być także przewlekłe niedotlenienie np. w przypadku osób cierpiących z powodu wady serca albo choroby płuc. Z kolei gdy erytrocytów jest zbyt mało – możemy mieć do czynienia z różnymi rodzajami niedokrwistości czy chorobami przewlekłymi (nowotwory, schorzenia autoimmunologiczne).

Leukocyty. Nasi "ochroniarze”
Leukocyty stoją na straży naszego organizmu, chronią przed bakteriami czy wirusami. Przyczyną zwiększonej liczby leukocytów może być ostra infekcja, przewlekłe zakażenie, choroba nowotworowa.

Niewielki niedobór leukocytów zwykle nie daje objawów, dopiero większe niedobory mogą prowadzić do częstych infekcji. W jamie ustnej mogą pojawiać się afty, owrzodzenia. Mogą także wystąpić stany podgorączkowe, gorączka, przewlekłe zmęczenie.
Hemoglobina. Molekularna "taksówka"
To właśnie ona transportuje cząsteczki tlenu z płuc do tkanek i uwalnia je tam, gdzie jest to konieczne.

Jeśli mowa o o niskim poziomie żelaza we krwi, to ściślej rzecz ujmując, chodzi o jego niedobór w hemoglobinie. Poziom hemoglobiny jest ogromnie ważny w  diagnostyce niedokrwistości. Gdy zapada decyzja o transfuzji, lekarz opiera się głównie na wyniku tego badania.

Płytki krwi. Mają krzepę!
Płytki krwi uczestniczą w procesach krzepnięcia. Przyczynami zwiększonej liczby płytek (nadpłytkowości) mogą być: anemia z niedoboru żelaza, infekcja, stan zapalny, stan po utracie krwi, po usunięciu śledziony, a także nadużywanie alkoholu.

Z kolei do obniżenia liczby płytek dochodzi w białaczkach i przerzutach do szpiku, zakażeniach wirusowych, niewydolności nerek.

Kiedy morfologia może uratować życie?
Badanie, które tak łatwo wykonać może też w prosty sposób pomóc nam... ocalić życie. Dlaczego? Przewlekła białaczka szpikowa w swoim początkowym stadium może nie powodować szczególnych objawów.

Tymczasem każdego roku w Polsce zapada na nią nawet pół tysiąca osób. Analiza wyników badania krwi ułatwi szybką i skuteczną diagnozę, a pacjent zostanie pilne skierowany pod opiekę hematologów.

Jeśli zdarza się, że nawet po niewielkim urazie mamy na nodze czy ręce dużego siniaka, który długo i ciężko się wchłania, występują nieprawidłowe krwawienia (np. pomiędzy miesiączkami), przedłużająca się chrypka lub kaszel, trudności w przełykaniu, to na bazie m.in. badań krwi połączonych z diagnostyką obrazową, lekarz może ocenić czy nie mamy do czynienia z poważną chorobą.