Noszą inne nazwiska, ale podobieństwa nie da się ukryć. Siostra Joanny Kulig też jest aktorką

Katarzyna Michalik
Od kilku miesięcy oczy Polski i całego świata zwrócone są w stronę Joanny Kulig, dla której rola Zuli w "Zimnej Wojnie" stała się przepustką do międzynarodowej kariery. Tymczasem, być może, niewielu fanów wie, że siostra aktorki również od dłuższego czasu próbuje swoich sił w branży filmowej, a i śpiewanie nie jest jej obce. Czy Justyna Schneider powtórzy sukces Joanny?
Justyna Schneider, siostra Joanny Kulig, również jest aktorką Fot. Instagram/ joannakulig_official
Jedna rodzina, dwa nazwiska
Joanna Kulig ma czworo rodzeństwa, w tym Justynę Schneider, która urodziła się w 1987 roku, co czyni ją pięć lat młodszą od gwiazdy "Zimnej wojny". Obie siostry mają wykształcenie artystyczne, ukończyły bowiem Akademię Sztuk Teatralnych w Krakowie.



Nie da się nie zauważyć, że nazwiska kobiet są inne. Dlaczego Justyna nie nazywa się Kulig? Kiedy młodsza siostra Joanny postanowiła, że również chce spróbować sił w aktorstwie, podjęła trudną decyzję o zmianie nazwiska na Schneider, pochodzące od jej prababki. Chciała tym samym uniknąć ciągłych pomyłek i porównań, a także pozwolić każdej z nich pracować na własne nazwisko.




Choć wspomniany fakt różni siostry, to jednak patrząc na Justynę od razu widać ogromne podobieństwo do Joanny. Zarówno w samym wyglądzie, jak i głosie, mimice twarzy czy nawet gestykulacji.
Justyna Schneider w wywiadzie dla Onetu
odpowiada na pytanie, co pociąga ją w zawodzie aktora

Dla mnie najważniejsze jest to, że wcielam się w różne role i zastanawiam nad charakterami swoich postaci W życiu codziennym skupiamy się na sobie, na problemach codzienności, ale jak się gra policjantkę albo niepełnosprawną dziewczynkę (taką gram w teatrze), zaczynam się zastanawiać jak wygląda życie codzienne takiej osoby, z jakimi problemami się boryka, co myśli. Czytaj więcej

Po raz pierwszy Justyna dała poznać się szerszej publiczności w 2010 roku, kiedy to otrzymała główną rolę w serialu kryminalnym TVP 2 "Nowa", w którym pojawili się również Małgorzata Kożuchowska i Marcin Bosak. Niestety format zniknął z ekranów telewizorów już po jednym sezonie.

Na wielkim ekranie Schneider po raz pierwszy pojawiła się w 2011 roku, w produkcji "Los Numeros" w reżyserii Ryszarda Zatorskiego, gdzie wraz z Lesławem Żurkiem stworzyli ciekawy duet. Jednak film nie przyniósł siostrze Kulig wielkiej rozpoznawalności.


W kolejnych latach siostra Kulig pojawiła się jeszcze w pełnometrażowym thrillerze "Supermarket" i kilku rolach epizodycznych w popularnych serialach, takich jak m.in. "Plebania", "Na dobre i na złe", "Na wspólnej" czy "Diagnoza". Aktorkę zobaczyć można było również na deskach warszawskiego Och Teatru i krakowskiego Teatru Bagatela.

Kochają nie tylko film, ale i muzykę
Aktorskie zacięcie to nie jedyne co łączy zdolne siostry. Podobnie jak Joanna, Justyna świetnie się czuje również w roli wokalistki. Obie zresztą wystąpiły na Festiwalu w Opolu. Schneider w 2014 podczas Super Debiutów wykonała utwór "Zabawa w ciuciubabkę". Siostry można było zobaczyć na scenie również razem, gdy niedawno zaśpiewały kolędę "Lulajże jezuniu".


Justyna Schneider bez wątpienia jest utalentowaną artystką. Zmiana nazwiska świadczy także o tym, że nie lubi iść na łatwiznę i zamiast być tylko mniej znaną siostrą wielkiej gwiazdy, chce zapracować na własną renomę. Sukces zawdzięczać swojej pracy, a nie jedynie koneksjom.

Od 21 stycznia Justynę Schneider będziemy mieli okazję oglądać w noweym serialu TVN7 "Zakochani po uszy", gdzie wystąpi wraz z Katarzyną Grabowską, Kamilą Kamińską i Michałem Meyerem. Być może to właśnie ta produkcja pozwoli nabrać jej karierze prawdziwego rozpędu.