W Łodzi operują tarczycę tak, że nie zostawiają blizny
Usunięcie tarczycy pozostawia po sobie zwykle bliznę na szyi. Jednak chirurdzy z Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi wykonali zabieg usunięcia tarczycy w nowatorski sposób, który nie pozostawia trwałej "pamiątki" na szyi. To pierwsza w Polsce wideoskopową operacja wycięcia tarczycy.
Bezpiecznie i szybko
– Największą wartością zabiegu, który był wykonany u Centralnym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Łodzi jest to, że zabieg był rzeczywiście bezpieczny i wykonany szybko – tłumaczy Paweł Ptaszyński, zastępca Dyrektora ds. Medyczno-Organizacyjnych szpitala.
Pacjentka już następnego dnia mogła opuścić szpital. Operacja, która została wykonana nie pozostawiła żadnej blizny.
W Polsce wykonuje się bardzo dużo operacji endokrynologicznych.
– Są one u nas na 4. miejscu i dlatego zdecydowaliśmy się zastosować tę technikę właśnie przy operacji tarczycy – mówi profesor Lech Pomorski.
Jak dodaje, w niektórych kulturach - szczególnie wschodnich - blizna dla kobiety jest czymś, czego nie powinno być, co przynosi ujmę.
Pełen sukcesTaka technika operowania rozwinęła się i jest stosowana głównie w krajach azjatyckich. W Europie również wchodzi do użycia. Zabiegi metodą przez naturalne otwory ciała często wykonuje się na przykład w Tajlandii. Z naszej wiedzy wynika, że do tej pory nikt nie próbował tego robić w Polsce.
Pacjentka, która przeszła operację, czuje się dobrze. Mówiła jedynie o dyskomforcie w miejscu gdzie wprowadzono narzędzia, pieczeniu. Jednak, jak podaje szpital, możliwość szybkiego wyjścia do domu i brak blizny zrekompensowały te dolegliwości.
Źródło: Centralny Szpital Kliniczny w Łodzi