Tekst, który ma wstrząsnąć PiS, to nie plotka. Szef "Wyborczej" zasugerował wycieczkę do kiosku "z samego rana"
Niestety nie zdążyliśmy podnieść nakładu jutrzejszego wydania "Gazety Wyborczej" – napisał na Twitterze pierwszy zastępca redaktora naczelnego dziennika Jarosław Kurski. Tym samym potwierdził plotki, które rozchodzą się w sieci. We wtorek ma zostać opublikowany tekst, który ma wstrząsnąć władzą PiS.
Ktoś może uznać, że to nachalna reklama własnego dziennika oraz sposobów jego dystrybucji, ale ostatnim razem, kiedy "Wyborcza" zapowiadała bombę, dostaliśmy tekst o nagraniach w KNF. Co było dalej, nikomu nie trzeba przypominać.
Pierwsze plotki dotyczące rzekomej – a właściwie już nadchodzącej – publikacji pojawiły się w sieci po południu. Pojawiły się też sugestie, że nagła narada w siedzibie PiS może nie dotyczyć zatrzymania Bartłomieja M. przez CBA, a właśnie zapowiadanego tekstu.