V4 stanęła murem za Polską? Te zdjęcia z Jerozolimy pokazują całą prawdę

Paweł Kalisz
Politycy Prawa i Sprawiedliwości chwalą się, że przywódcy Grupy Wyszehradzkiej rzekomo zbojkotowali szczyt V4 w Izraelu, by okazać solidarność z Polską. Problem w tym, że to nie prawda. Premierzy Węgier oraz Słowacji już są w Jerozolimie i załatwiają swoje interesy.
Przywódcy Węgier i Słowacji w Izraelu prowadzą rozmowy bez premiera Morawieckiego. Fot. Twitter / Peter Pellegrini
"Odwołanie szczytu V4 to sukces argumentów premiera Morawieckiego. Opozycja tego nie zrozumie" – napisała na Twitterze rzeczniczka PiS i wicemarszałkini Sejmu Beata Mazurek. Cieszyła się ona z rzekomej solidarności z rządem w Warszawie, jaką mieli wykazać się przywódcy Grupy Wyszehradzkiej. Niestety, wieczorne doniesienia z Izraela przeczą tej narracji. Piękną historię o tym, że Polska ma oddanych sojuszników burzą zdjęcia, jakie pojawiły się na twitterowym profilu premiera Słowacji Petera Pellegriniego i w węgierskich mediach. Przywódcy Słowacji i Węgier jednak do Izraela polecieli. Jak widać, bawią się w Jerozolimie świetnie i załatwiają swoje interesy, nie oglądając się na rząd Mateusza Morawieckiego z Polski. Przypomnijmy, iż wszystko zaczęło się od tego, że katastrofą okazała się konferencja bliskowschodnia, która za cenę pogorszenia stosunków z UE i Iranem miała nas zbliżyć do USA i Izraela. Tyle, że chwilę potem obraziliśmy się na Izraelczyków po zachowaniu ich premiera i wypowiedzi szefa izraelskiego MSZ.