Tykająca bomba w jajniku. Tylko regularne badania mogą pomóc ją "rozbroić"

Monika Przybysz
Gdy torbiel jest mała - może nie dawać żadnych objawów. Gdy szybko rośnie - pojawia się ból w podbrzuszu po tej stronie, po której się rozwija. Silne dolegliwości przed miesiączką mogą oznaczać, że mamy do czynienia z torbielą endometrialną, bo krew miesiączkowa złuszcza się do światła torbieli właśnie na kilka dni przed menstruacją. Takie torbiele zawierają zatem w sobie gęstą, brązową substancję składającą się ze zmienionej krwi i bywają nazywane torbielami czekoladowymi.
Torbiele jajników występują dość często. Zwykle w wyniku zmian hormonalnych. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Takie torbiele zawierają zatem w sobie gęstą, brązową substancję składającą się ze zmienionej krwi i bywają nazywane torbielami czekoladowymi.

Kiedy potrzebna operacja?
Około 20 proc. torbieli to tzw. torbielakogruczolaki śluzowe, które mogą rosnąć nawet do rozmiarów mandarynki i zawierają w sobie inny płyn - słomkowego koloru, zwykle przejrzysty.

Na uwagę zasługuje również torbiel skórzasta, która powstaje najczęściej z naskórka i jego przydatków. Stanowi swego rodzaju patologiczną przestrzeń w organizmie wypełnioną m.in. przez włosy oraz struktury wydzielające pot i łój, a nawet fragmenty zębów. W takim wypadku konieczna jest interwencja chirurgiczna.


Gdy torbieli jest dużo więcej, czasami trzeba usunąć cały jajnik.
Różne przyczyny
Hipotez dotyczących powstawania torbieli jest kilka: od podłoża genetycznego, przez nieleczone stany zapalne dróg rodnych, aż po zaburzenia hormonalne.

Jedno jest pewne: sytuacja, w której dojdzie do pęknięcia torbieli, może mieć bardzo poważne konsekwencje. Gdy zawartość torbieli przedostanie się do jamy otrzewnej, to mamy objawy "ostrego brzucha” i silne dolegliwości bólowe.

Lepiej zapobiegać
– Ostatnio, w czasie tzw. białej soboty, przebadaliśmy wraz z moim zespołem, blisko sto pacjentek. Wykonywaliśmy USG transwaginalne. U kilku pań udało się wykryć torbiele, które teraz wymagają dalszej diagnostyki i podjęcia leczenia. Możemy w porę zareagować – mówi dr hab. n. med. Krzysztof Nowosielski, kierownik oddziału ginekologii i położnictwa w szpitalu w Czeladzi.

Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, każda kobieta powyżej 35. roku życia powinna co roku wykonywać właśnie USG przezpochwowe.