Pawłowicz nie wcina kebabów, bo "tu jest Polska". Posłanka PiS zdradziła, co uwielbia zakąszać

Bartosz Świderski
Posłanka Krystyna Pawłowicz jest znana z publicznego jedzenia potraw. Jednak sałatka, którą swego czasu konsumowała na sali sejmowej, wcale nie jest jej ulubionym daniem. Podobnie jak i kebab. Ostatnio pochwaliła się na Twitterze, co lubi zjeść.
Posłanka Pawłowicz jest znana z konsumpcji m. in. na sali sejmowej. Fot. Sławomir Kamiński/ Agencja Gazeta
Jednym z ulubionych przysmaków Krystyny Pawłowicz są... kotlety mielone. Nic dziwnego, że jeszcze się o tym nie przekonaliśmy, bo pochłanianie tego aromatycznego dania byłoby zdecydowaną przesadą w Sejmie. Co ciekawe, ulubioną potrawą Jarosława Kaczyńskiego są też kotlety, ale schabowe.


Wiemy też, czego posłanka na pewno nie włoży nigdy do ust. Kebaba. "Nigdy nie jadłam kebaba, twej narodowej potrawy. Nie zachwalaj tego, bo tu jest Polska" – odpisała w ksenofobicznym komentarzu jednemu z użytkowników Twittera.



Przypomnijmy, że największy skandal ze swoim zamiłowaniem do kulinariów posłanka partii rządzącej wywołała w 2017 roku w czasie komisji w sprawie sądów. Wszyscy się przekrzykiwali, a ona w spokoju wcinała kanapkę.