Nie mogę zajść w ciążę. Przyczyna może być banalna, a problem łatwy do rozwiązania

Monika Przybysz
Mimo że nawet w Biblii znajdziemy przekaz o tym, że posiadanie potomstwa to błogosławieństwo, a brak dziecka to przekleństwo, kara, warto wyjść poza ramy przesądów i sfery religijno-moralnej na rzecz medycyny. Otóż medycyna określa niepłodność jako chorobę, którą w wielu przypadkach można i warto leczyć. Przyczyn tego, że na teście ciążowym nie ma upragnionych “dwóch kresek” są tysiące. Warto zacząć od tych najprostszych, którym możemy w porę zapobiec.
Czasami przyczyny niepłodności mogą być dość banalne i łatwo można sobie z nimi poradzić. Fot. Paweł Kiszkiel/Agencja Gazeta
Początek drogi
– W Polsce ponad 15 proc. par boryka się z problemem niemożności zajścia w ciążę. Zgodnie z obecnie obowiązującymi rekomendacjami niepłodność diagnozuje się jeśli dana para nie może uzyskać ciąży przy regularnych współżyciu (co 2-3 dni) przed okres co najmniej dwunastu miesięcy – wyjaśnia dr hab. n.med. Krzysztof Nowosielski, ginekolog.

W takiej sytuacji lekarz zaleca parze określone badania diagnostyczne, które dotyczą zarówno kobiety (np. badania hormonalne), jak i partnera (badanie jakości plemników, tzw. spermiogram).

Znak zapytania
Czy to możliwe, że wyniki będą w porządku, a ciąża pozostanie w sferze marzeń? Niestety, tak.


Jedną z częstszych przyczyn problemów z zajściem w ciążę mogą być przebyte infekcje, zarówno te bakteryjne, które dają objawy swędzenia, pieczenia, jak i te o niespecyficznych objawach, często ignorowanych przez pacjentki (np. pieczenie przy oddawaniu moczu, przemijające bóle w dole brzucha, które mogą świadczyć o infekcji chlamydiowej).

Te właśnie infekcje mogą powodować zrosty jajowodów. W takim przypadku badania nie wskażą źródła problemu. Jajowody mogą pozostawać niedrożne i sytuacja stanie się bardzo trudna dla pary starającej się o dziecko.

Jest ratunek
Dr hab. n.med. Krzysztof Nowosielski
Ginekolog

Istotą sprawy staje się fakt, iż aparat strzępkowy nie wyłapie uwalnianej z jajnika komórki jajowej, a jajowód nie będzie jej transportował w kierunku macicy i będzie "przeszkadzał” plemnikom w jej zapłodnieniu. W takiej sytuacji jedyną nadzieję daje laparoskopia połączona z oceną drożności jajowodów i ewentualne ich "udrożnienie”.

Jaki z tego wniosek? Zdecydowanie lepiej zapobiegać infekcjom pamiętając o prostych zasadach bezpiecznego seksu i odpowiedniego dbania o higienę okolic intymnych.

Nie wykonujmy irygacji, zażywajmy probiotyki i unikajmy zasadowych środków do higieny intymnej.