Rzecznik kurii skrytykował palenie książek przez księży. Ale nie powstrzymał się od jednego zdania

Zuzanna Tomaszewicz
Ks. Wojciech Parfianowicz skrytykował kontrowersyjne zdjęcia przedstawiające palenie książek podczas rekolekcji, które na facebookowym profilu udostępniła koszalińska fundacja "SMS z Nieba". Zdaniem rzecznika kurii, akt ten był niewłaściwy. Parfianowicz zaznaczył jednak, że inną kwestią jest "istnienie zagrożeń duchowych związanych z okultyzmem czy z magią".
Fot. Facebook.com/smsznieba
– Czym innym jest bycie na miejscu, usłyszenie odpowiedniego wprowadzenia, a czym innym obejrzenie w internecie wyrwanego z kontekstu zdjęcia opatrzonego tendencyjnym tytułem. Powtórzę jednak, że forma działania była nieodpowiednia i w odbiorze medialnym mogła nawet odwrócić uwagę od realnych zagrożeń duchowych – skomentował rekolekcje rzecznik kurii. Zdaniem księdza, pomysłodawcom akcji przyświecały mimo wszystko dobre intencje.

W niedzielę internet nie tylko w Polsce, ale i zagranicą, obiegły zdjęcia przedstawiające palenie przez polskich księży i ministrantów książek. Wśród spalonych dzieł można było dostrzec m.in. "Harry’ego Pottera" J.K.Rowling oraz sagę "Zmierzch" autorstwa Stephenie Meyer. Oprócz pozycji literackich na stosie spalone zostały także inne rzeczy, w tym parasolka z Hello Kitty i tradycyjna afrykańska maska.


Za wzbudzającą wiele kontrowersji akcję odpowiedzialni byli księża z parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku. Celem urządzonych przez nich rekolekcji było rzekome zwalczanie okultyzmu i pogaństwa. Zdjęcia z odbytych rekolekcji opublikowała na swoim Facebooku Fundacja "SMS z Nieba".

źródło: RMF 24