Michał Wiśniewski "ambasadorem" upadłości konsumenckiej. Opowiedział, jak stracił 35 mln zł
Michał Wiśniewski jeszcze w 2010 roku był ambasadorem znanej marki samochodów, teraz spowiada się w spocie ze swojego bankructwa. Lider zespołu Ich Troje tłumaczy, jakim cudem stracił gigantyczną górę pieniędzy.
– Gdzieś na tej trasie zagubiły się faktury na blisko 2 miliony złotych – kontynuuje. Powód niedopilnowania papierów był jeden, a raczej trzy: sex, drugs and rock&roll. Potem Wiśniewski opowiada o narastających długach w związku z mieszaniem w zeznaniach podatkowych i licytacjach z komornikami. Załamuje mu się głos pod koniec wideo, kiedy wspomina o rozprawie, na której ogłoszono jego upadłość konsumencką.
Film nie jest zwykłym wyznaniem przed kamerami. To spot kancelarii adwokackiej, w którym muzyk – oprócz historii swojego upadku – zachęca do szukania pomocy u ekspertów. W razie popadnięcia w spiralę zadłużenia.
– Czy trudno jest przehulać 35 mln zł? No pewnie, że to jest łatwe. A jak myślicie? Policzmy. Te 35 mln zarobiłem przez 10 lat. Wychodzi po 3,5 miliona rocznie. I co roku kupujesz sobie samochód za bańkę, a koledze dajesz poprzedni. No, to ile masz już baniek? 2,5. To idzie oczywiście na głupoty, no bo na co możesz stracić takie pieniądze? Tu kupisz samochód, tu samolot, tam apartamenty w Tajlandii – wyliczał dwa lata temu portalowi Weszło.com Michał Wiśniewski.