"Dla nas to policzek. A dla rządu kompromitacja". Matka niepełnosprawnego o obietnicy PiS

Katarzyna Zuchowicz
Wiosną ubiegłego roku przez ponad miesiąc protestowali w Sejmie. PiS jawnie ich ignorował. Niepełnosprawni i ich rodzice nie doczekali się zrozumienia rządu, nikt nie chciał nawet słyszeć o jakimkolwiek 500+ dla osób z niepełnosprawnością. Dziś, na tydzień przez wyborami, pieniądze się znajdują. – Dla nas to ogromny policzek! – mówi nam Iwona Hartwich, która rok temu protestowała w Sejmie.
Wiosną 2018 roku niepełnosprawni i ich rodzicie przez ponad miesiąc protestowali w Sejmie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Podczas konwencji PiS w Krakowie premier Morawiecki stwierdził, że konieczne jest przeznaczenie dodatkowych środków dla osób z najcięższą niepełnosprawnością. – One otrzymają stały, comiesięczny dodatek. Będzie to najprawdopodobniej 500 zł miesięcznie dla tych osób powyżej 18. roku życia – zadeklarował szef rządu.

Co na to rodziny osób w niepełnosprawnością? Rok temu rząd dobitnie pokazał, jak ich szanuje.

– Dla nas to jest ogromny policzek. Kolejne poniżenie. To jest totalna kompromitacja tego rządu. Mamy siedem dni przed wyborami, a cztery dni przed naszym protestem. To jakaś fikcyjna obietnica. Chyba, że pan Morawiecki uchwali to dziś w nocy lub jutro. Bo jeszcze rok temu mówił o niepełnosprawnych, że mają 3 tys. A dziś mówi, że mają tylko rentę socjalną – mówi naTemat Iwona Hartwich.


Jest w ogromnych emocjach. Mówi, że dzwonią do niej inni rodzice. Myślą tak samo. – Mieli przyjechać na protest, teraz przyjedzie nas jeszcze więcej – zapowiada. Protest ma się odbyć 23 maja, trzy dni przed wyborami do PE, przed Sejmem. Zapowiedzieli go już dawno.

– Nie przekonał premier? – dopytuję. – Ależ czym? To jest policzek dla osób niepełnosprawnych. 40 dni protestowaliśmy, błagaliśmy o pomoc, o 500 zł. Powiedziano, że państwo zbankrutuje, jak da te pieniądze osobom niepełnosprawnym. A potem dano 80 mld pomocy społecznej, na 500 plus – odpowiada. Iwona Hartwich słuchała Morawieckiego w telewizji, na żywo. – Z wielką uwagą. I to jest kpina z naszego środowiska. Jeśli obiecuje się coś za kilka miesięcy, nie wiedząc czy ta partia dalej będzie rządzić? To jest skandal! To na pewno nie przysporzy głosów tej partii! Mój niepełnosprawny syn po raz kolejny dostał policzek. I wszystkie osoby niepełnosprawne – mówi naTemat.

Zapowiada, że protest niepełnosprawnych i ich opiekunów i tak odbędzie się w tym tygodniu. Bez względu, czy jakimś cudem rząd wcześniej uchwaliłby dodatek 500+. – Jeśli tak by się stało, to powiemy, że to dopiero początek. Wtedy będziemy mogli rozmawiać o asystencie dla osób niepełnosprawnych, o turnusach rehabilitacyjnych, o wielu innych sprawach. My nie mamy tylko postulatów pieniężnych – mówi.